Anthony Edwards od dawna imponuje ogromną pewnością siebie. Lider Minnesoty Timberwolves uważa, że na zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich będzie pierwszą opcją w ataku reprezentacji Stanów Zjednoczonych!
- Wciąż jestem opcją numer jeden. Oczywiście możecie uważać inaczej, ale ja tak czuję. To oni muszą się dopasować do mnie. Po prostu wychodzę na boisko i jestem sobą. Oddaję swoje rzuty i ciężko pracuję w obronie – powiedział po jednym z treningów kadry.
22-latek był najlepszym strzelcem kadry podczas mistrzostw świata w 2023 roku. Edwards zapisywał na swoim koncie wówczas 18,9 punktu na mecz i warto podkreślić, że żaden inny gracz nie przekroczył średnio 14 „oczek”. Anthony wspólnie z Tyresem Haliburtonem jest jedynym koszykarzem z MŚ, którzy znaleźli się w kadrze na Igrzyska Olimpijskie.
W poprzednim sezonie w barwach drużyny z Minnesoty Edwards notował 25,9 punktu, 5,4 zbiórki oraz 5,1 asysty. To dzięki jego świetnej grze Wolves dotarli aż do finałów konferencji, w których lepsi okazali się jednak Dallas Mavericks. O bycie pierwszą opcją kadry USA nie będzie jednak łatwo – w końcu w rotacji znajdują się LeBron James, Kevin Durant, Stephen Curry czy Joel Embiid.
Już w środę kadra USA zagra swój pierwszy sparing przed Igrzyskami Olimpijskimi. Podopieczni Steve’a Kerra zmierzą się z Kanadą.