Klay Thompson jest jedną z ikon Golden State Warriors, ale coraz więcej znaków na niebie wskazuje, że może opuścić San Francisco. Klub nadal nie przedstawił mu oferty kontraktu i za kilka dni koszykarz będzie mógł już rozmawiać z innymi drużynami.
Anthony Slater z The Athletic donosi, że Warriors nie zależało na tym, by porozumieć się z Klayem Thompsonem przed 30 czerwca, czyli dniem, kiedy oficjalnie rozpocznie się wolna agentura. Priorytetem dla pionu zarządczego kluczu jest pozyskanie nowych koszykarzy i dopiero później ewentualne rozmawianie z rzucającym o nowym kontrakcie.
Jeden z najlepszych obwodowych strzelców w historii właśnie zakończył pięcioletnią umowę o wartości 189,9 miliona dolarów. Klay bardzo liczył na ogromne pieniądze od Golden State Warriors, ale już wie, że nie ma na to nawet najmniejszych szans. Ostatnimi czasy sporo mówiło się o zainteresowaniu jego usługami ze strony Orlando Magic, ale tamte rozmowy też miały utknąć w martwym punkcie.
Niestety najlepsze lata są już za tym wybitnym strzelcem. Wszystko przez poważne kontuzje - ACL w finałach z Toronto Raptors oraz zerwanie ścięgna Achillesa podczas przygotowań do sezonu. Thompson stracił niemal trzy lata życia, a jego forma na boisku jest już zdecydowanie gorsza. W minionym sezonie notował średnio 17,9 punktu, trafiając jedynie 43,2% z gry oraz solidne 38,7% rzutów za trzy.