Kevin Durant nie chce pomnika? Może i by chciał, ale kto ma go mu postawić? Zawodnik Phoenix Suns zdaje sobie sprawę z tego, że w tym kontekście jest na pozycji straconej, bowiem nigdzie na dłużej miejsca nie zagrzał.
W czterech dotąd rozegranych meczach sezonu 2024/25, Kevin Durant notował na swoje konto średnio 29 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty trafiając 53,3% z gry oraz 45,5% za trzy. Bez cienia wątpliwości jest jednym z największych graczy swojej generacji, ale czy KD zasłużył na pomnik? Dwyane Wade nie ma co do tego wątpliwości, ale gdy został o to spytany Durant, zawodnik Suns nie miał cienia wątpliwości.
Zobacz także: Bronny z pierwszym trafieniem
- Moja statua? Bardzo wątpię, czy gdziekolwiek stanie pomnik przedstawiający mnie za grę w koszykówkę. Wystarczy mi szacunek moich kibiców. Zazwyczaj dostają je chłopaki z karierą hall-of-famera, którzy zdobyli tytuły i grają w tym samym mieście przez długi czas. W moim przypadku tak nie jest. Nie zgadzam się z D-Wade'em, ale mu dziękuję. - KD o komentarzu D-Wade'a o tym, że Durant będzie następnym w kolejce, który dostanie swój pomnik.
W trakcie swojej wieloletniej kariery, 36-letni skrzydłowy dwukrotnie sięgał po mistrzostwo NBA z Golden State Warriors. Ponadto dwukrotnie był wybierany MVP finałów, a w 2014 roku został MVP sezonu regularnego. Jeżeli w jakimś mieście miałby stanąć pomnik KD, to możemy brać pod uwagę jedynie Oklahomę City lub San Francisco, ale czy Thunder i Warriors będą gotowi uhonorować go w taki sposób?