LeBron James wrócił wraz synem do Cleveland, gdzie ten drugi dorastał oglądając swojego ojca. Poprzedniej nocy Bronny zanotował swój drugi mecz w karierze i zdobył pierwsze punkty. Cavs byli jednak dla Lakers za mocni.
Cleveland Cavaliers - Los Angeles Lakers 134:110
Drużyna Kenny’ego Atkinsona rozpoczęła sezon w sposób, która przedstawia ją jako jednego z głównych kandydatów do zdetronizowania we Wschodniej Konferencji obecnych mistrzów. Poprzedniej nocy Cavs rozbili na własnym parkiecie Los Angeles Lakers i mają perfekcyjny bilans 5-0. Już w pierwszej połowie wypracowali 23-punktowe prowadzenie, na które zespół J.J.-a Redicka nie miał żadnej odpowiedzi. Po raz pierwszy od sezonu 2016/17 i trzeci raz w historii Cavs, zespół otwiera rozgrywki serią pięciu zwycięstw.. Bronny James pojawił się na parkiecie na 5:16 przed końcem meczu i chwilę później zdobył swoje pierwsze punkty w NBA, trafiając z półdystansu. Cleveland to również jego dom. Jego ojciec zanotował w tym meczu 26 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty. 22 oczka, 13 zbiórek Anthony’ego Davisa. Dla grających szybki basket Cavs 25 punktów, 5 zbiórek Evana Mobleya oraz 20 oczek, 17 zbiórek i 2 bloki Jarretta Allena. Kolejne 24 oczka, 7 asyst i 3 przechwyty Donovana Mitchella.
Indiana Pacers - Boston Celtics 135:132 OT
Ekipa z Indianapolis jest pierwszym zespołem w sezonie 2024/25, któremu udało się zatrzymać mistrzów NBA. Bohaterem okazał się Pascal Siakam, który pod koniec dogrywki trafił kluczową trójkę. Ta przełamała remis i w konsekwencji dała Indianie Pacers drugie zwycięstwo w sezonie. Boston Celtics odrobili 19-punktową stratę w czwartej kwarcie, doprowadzając do dogrywki i obejmując prowadzenie 132:130 po layupie Derricka White'a na 39,7 sekundy przed końcem. Jednak Pacers zdobyli ostatnie pięć punktów meczu. Jaylen Brown miał szansę wyrównać wynik, ale jego rzut za trzy w ostatnich sekundach nie wpadł do kosza. 37 punktów (10/25 FG, 12/15 FT), 8 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty Jaysona Tatuma. 25 oczek, 6 zbiórek, 5 asyst, 2 przechwyty i bloki Jaylena Browna. Dla Pacers 29 punktów (11/20 FG, 6/8 3PT), 11 zbiórek, 5 asyst Siakama oraz 30 oczek (9/17 FG, 10/11 FT), 11 zbiórek i 4 asysty Benedicta Mathurina.
Miami Heat - New York Knicks 107:116
Takie noce będą utwierdzać New York Knicks w przekonaniu, że słusznie postąpili sprowadzając do zespołu Karla-Anthony’ego Townsa. W trzeciej kwarcie ekipa z Nowego Jorku przegrywała różnicą 13 punktów. Knicks zakończyli tę część serią 30:10, zmieniając wynik z 70:57 na 87:80 na własną korzyść. Wynik rywali - 100, Heat - 54, to łączny rezultat trzecich kwart w trzech domowych meczach Miami w tym sezonie. Rywale trafiają w tych kwartach ze skutecznością 54%, podczas gdy Heat jedynie 27%. Towns trafił 17/25 z gry, 4/5 za trzy i zdobył 24 z swoich 44 punktów w pierwszej połowie, utrzymując Nowy Jork blisko rywali. Dołożył 13 zbiórek i 2 asysty. 22 oczka, 9 asyst Jalena Brunsona. W obozie Heat wyróżniał się Tyler Herro z 34 punktami (8/13 3PT), 5 zbiórkami i 7 asystami.
Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 105:93
Obrona Oklahomy City Thunder zdusiła ofensywne starania zespołu Gregga Popovicha i jego koszykarze musieli poprzedniej nocy uznać wyższość rywala. OKC są jedynym niepokonanym zespołem Zachodniej Konferencji. Wszystkie mecze wygrywali różnicą minimum 12 punktów. Jeremy Sochan w 31 minut spędzonych na parkiecie zanotował 17 punktów (7/16 FG, 3/4 FT), 9 zbiórek, 4 asysty i przechwyt. Z kolei Victor Wembanyama zdobył sześć punktów, trafiając 1/5 z gry w starciu z Holmgrenem, który również jest w trakcie swojego drugiego sezonu. Wembanyama dołożył osiem zbiórek i trzy bloki. Spurs zmniejszyli przewagę Oklahoma City do 82:75 w czwartej kwarcie. Wtedy jednak Thunder zaliczyli serię 9:2 i odzyskali kontrolę nad meczem. Debiutant Ajay Mitchell zdobył w tym czasie pięć punktów. Najlepiej punktującym graczem meczu był Lu Dort z 20 oczkami, 6 zbiórkami i 2 blokami. 19 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty i 2 bloki Holmgrena.