Mamy letnią przerwę, a to oznacza, że NBA odpoczywa od zgiełku. Uwaga przeniosła się m.in. w kierunku półamatorskich lig letnich, w których bardzo często uczestniczą gracze z parkietów najlepszej ligi świata.
Jedną z największych rewelacji ostatnich dni był niesamowity występ MarJona Beauchampa - zawodnika Milwaukee Bucks w trakcie meczu ligi półamatorskiej CrawsOver Pro-Am współorganizowanej przez Jamala Crawforda. Beauchamp ma za sobą pierwszy sezon w NBA. Zagrał dla Bucks w 52 meczach, ale grał nieregularnie i na ten moment jego przyszłość w NBA jest bardzo niepewna. W trakcie ligi letniej miał być jednym z liderów rotacji wystawionej przez Bucks, ale notował średnio 13,3 punktu trafiając 26,3% za trzy, więc zespół nie mógł na nim polegać.
Zobacz także: Durant zaczął się izolować
Na razie Beauchamp znacznie lepiej czuje się na parkietach Pro-Am. W ostatnim meczu rzucił 83 punkty! To absolutny rekord ligi rozgrywanej w Seattle, której głównym ambasadorem jest Crawford. Bez cienia wątpliwości gracz Bucks zwrócił na siebie uwagę. Musimy mimo wszystko pamiętać, że mierzył się głównie z amatorami. Nie zmienia to mimo wszystko faktu, że jego forma strzelecka była w tym spotkaniu naprawdę imponująca. Tym bardziej, że CrawsOver Pro-Am co roku gości wielu zawodników NBA - także jej gwiazdy.
W przyszłym sezonie Beauchamp o minuty w rotacji Bucks będzie walczył z takimi zawodnikami jak Grayson Allen, Pat Connaughton, Wesley Matthews czy Malik Beasley. Konkurencja jest konkretna, więc przed 22-latkiem ważna letnia przerwa, by optymalnie się do tego przygotować. Jeśli sobie z zadaniem nie poradzi, może się bardzo szybko znaleźć poza NBA. Sztab szkoleniowy będzie się od niego domagał lepszej skuteczności za trzy i lepszej defensywy. W lidze pół-amatorskiej nie potrzeba tego drugiego, więc całą energię przeniósł na atak.