Zach LaVine nie był widziany na parkiecie już od 28 listopada i właśnie od tego momentu Chicago Bulls zaczęli grać lepszą koszykówkę. To jednak niedługo może się zmienić, bowiem „lider” za chwilę powróci do gry.
W ostatnich dniach rzucający wziął udział w treningach z zespołem G-League, aby delikatnie powrócić „na obroty”. Szkoleniowiec drużyny z Wietrznego Miasta Billy Donovan przyznał, że otrzymał bardzo pozytywne informacje od sztabu szkoleniowego drugiej drużyny i powrót LaVine’a do gry w barwach Bulls możliwy jest już w piątkowym meczu z Charlotte Hornets.
- Najbardziej interesuje nas to, jak stopa reaguje na wykonywanie ruchów. Wiemy, że wszystko przebiegło tak, jak powinno. Kolejnym etapem jest zwiększanie intensywności. Nie wiemy jeszcze, ile dokładnie dni potrzebuje, aby być gotowym do gry w NBA, bo w końcu pauzował aż 17 spotkań. Zach widzi jak obecnie gramy i wiem, że chciałby dołączyć do drużyny i jeszcze poprawić tę sytuację - powiedział szkoleniowiec.
W 18 meczach kampanii 2023/24 rzucający zapisywał na swoim koncie 21 punktów, 4,9 zbiórki oraz 3,4 asysty. Grał na 44,3% skuteczności, co jest jego najgorszym wynikiem od pierwszego sezonu w barwach drużyny z Wietrznego Miasta (kampania 2017/18). Jeśli chodzi o skuteczność z obwodu - 33,6% było najgorszym wynikiem w jego karierze.