Trener Joe Mazzulla już kilka tygodni temu mówił o tym, że kolejny sezon jego zespołu traktuje jak zupełnie nowe wyzwanie i nie będzie go rozpatrywał przez pryzmat zdobytego kilka miesięcy temu mistrzostwa. Taką filozofię stara się także zaszczepić w swoich zawodnikach. Mimo wszystko Celtics nie będą odcięci od tego, co się wokół nich dzieje, a wiele osób ma różne opinie na temat tego, co ekipa mistrzów będzie w stanie w kolejnych rozgrywkach osiągnąć, m.in. Shaquille O’Neal oraz Udonis Haslem. 

‍

Zobacz także: Zagrali na stadionie sprzed naszej ery

‍

- Wszyscy wiemy, że Boston miał najłatwiejszą drogę w historii do tego mistrzostwa - zaczął Shaq. - Oczywiście, że tak - wtórował mu Haslem. - Czy mogą to powtórzyć - pytał O’Neal. - Co zrobicie Philly? Paul George? Joel Embiid? Co zrobicie Milwaukee? Co zrobicie w Orlando i Miami? Nie mogę się doczekać tej rywalizacji - dodał. 

‍

Zatem co jakiś czas pojawia się opinia sugerująca, że Celtics nie będą faworytem. Wielu ekspertów wskazuje na Dallas Mavericks, jako głównego faworyta do wywalczenia mistrzostwa NBA. Warto jednak przypomnieć, że Celtics w finale NBA pokonali drużynę Jasona Kidda 4-1. Wydaje się, że Mazzulla oraz jego podopieczni przekują takie głosy w dodatkową motywację. W poprzednim sezonie, nawet jeśli mieli najłatwiejszą drogę, byli najlepszą i najrówniej grającym zespołem NBA i tytuł wywalczyli w pełni zasłużenie.