Nigdy, ale to przenigdy nie zakładaj się z Luką Donciciem. Przypuszczamy, że to były pierwsze słowa, jakie Lively usłyszał, gdy po raz pierwszy wszedł do szatni Dallas Mavericks. Wczoraj przekonał się dlaczego.
Dallas Mavericks zorganizowali tzw. Fam Jam, czyli pokazowy trening oraz wewnętrzną gierkę dla kibiców. Ci w liczbie kilkunastu tysięcy pojawili się na arenie, by spędzić czas z koszykarzami, których za kilka miesięcy będą wspierać w drodze po mistrzostwo. Luka Doncić nie trenował z uwagi na kontuzję łydki. To go jednak nie powstrzymało od tego, by skraść show. W pewnym momencie stanął pod jednym koszem z Dereckem Livelym i rzucił w kierunku drugiego - ustawionego po drugiej stronie parkietu.
Gdy piłka wpadła do kosza, już po samej minie Lively’ego mogliśmy stwierdzić, że właśnie przegrał jakieś pieniądze. Trzymając ręcznik, cisnął nim w kierunku schodzącego do tunelu Doncicia. To był kolejny z magicznych momentów gwiazdy Dallas Mavericks. Chwilę później na twitterze Luki pojawił się wpis, że jego młodszy kolega przegrał w tym zakładzie 100 tysięcy dolarów, choć niewykluczone, że ostatecznie jakoś panowie się w tej sprawie dogadają. Lively będzie wiedział na przyszłość, że z Luką nie warto się zakładać.