DeMar DeRozan nie ukrywa, że chciałby pozostać w Wietrznym Mieście, ale pytany o grę w swoim domu (Los Angeles Lakers) odpowiada, że nigdy nie mógłby tego odmówić. Szykuje się niezwykle ciekawe lato w Chicago!
- To zdecydowanie miejsce, do którego chciałbym wrócić. Czuję, że jeszcze nie skończyłem tam swojej misji. Niezależnie od tego, jak wygląda sytuacja, lubię takie wyzwanie. Samo miasto jest wspaniałe, podobnie z resztą jak organizacja. Dlatego chciałbym tam wrócić i dokończyć to, co zacząłem - mówić doświadczony skrzydłowy w podcaście Lou Williamsa.
34-latek w ciągu trzech lat spędzonych w Wietrznym Mieście notował 25,5 punktu, 5,1 zbiórki oraz 4,7 asysty. Od tego czasu Bulls wygrali zaledwie jedno spotkanie w fazie Play-Off, kiedy to w 2022 roku na pięciu meczach zakończyli rywalizację z Milwaukee Bucks. W dwóch z trzech sezonów drużyna nie wywalczyła jednak awansu do drugiej fazy sezonu odpadając w play-inach.
Kolejny sezon miałby być inny. Kibice głęboko wierzą w to, że powrót Lonzo Balla sprawi, że znów będą w stanie nawiązać walkę z czołowymi zespołami na Wschodzie. W obecnej kampanii kontuzje wyeliminowały z wielu meczów właśnie rozgrywającego, ale także Zacha LaVine’a, Alexa Caruso czy Patricka Williamsa.
Jeśli chodzi o kontrakt DeRozana - sporo mówi się o tym, że chciałby podpisać czteroletnie przedłużenie opiewające na ponad 20 milionów dolarów za sezon. To nie byłoby najlepsze rozwiązanie dla drużyny z Wietrznego Miasta, bowiem DeMar w wieku 39 lat na pewno nie będzie na takim poziomie, na jakim jest dziś. Tym samym po raz kolejny zablokują sobie salary cap i mogą stracić kontakt z czołówką ligi. Osoby zarządzające klubem podkreślają jednak, że nie zamierzają „tankować”, tylko będą walczyć o Play-Offy.
Weteran ligowych parkietów nie ukrywa jednak, że gdyby otrzymał ofertę z Los Angeles Lakers, to bardzo poważnie by ją rozważył. Tam się wychowywał i chciałby zagrać w mieście, z którego pochodzi. DeRozan będzie tego lata niezastrzeżonym wolnym agentem, więc będzie mógł podpisać kontrakt z wybranym przez siebie klubem.