Los Angeles Clippers pokonali poprzedniej nocy Utah Jazz, a James Harden w pierwszej kwarcie meczu stał się drugim najlepszym strzelcem za trzy w historii NBA. Zawodnik ekipy z LA wyprzedził Raya Allena.
To oczywiście była tylko kwestia czasu. Już w meczu przeciwko Houston Rockets mógł wskoczyć na 2. miejsce listy graczy z największą liczbą trafionych trójek, ale potrzebował czterech trafień. Skończył noc z dorobkiem trzech, co oznaczało, że jego pierwsza trójka w meczu z Jazz pozwoli mu zostawić za sobą Raya Allena. Zadanie Harden wykonał relatywnie szybko, bo w połowie pierwszej kwarty. To była trójka numer 2,974. Przed nim jest już “tylko” Stephen Curry, którego Harden przed końcem kariery raczej nie złapie.
- To dla mnie wielka sprawa - mówił Harden. - Ray Ray był niesamowitym strzelcem, nigdy nie uciekał od wielkich rzutów. Bycie częścią tej historii jest niesamowite, to wielkie osiągnięcie znaleźć się tuż za Stephem. Nigdy o czymś takim nie marzyłem. Po prostu staram się ciężko pracować i przekładać to na grę - mówił.
Zobacz także: Game-winner Randle’a
Ray Allen trafił swój ostatni rzut za trzy w sezonie zasadniczym 16 kwietnia 2014 roku, mając 38 lat, podczas meczu Miami Heat przeciwko Philadelphia 76ers. James Harden, mając obecnie 35 lat, wciąż ma przed sobą kilka dobrych lat gry. Pozostaje ponad 800 trójek za Currym, który obecnie ma na koncie 3,782 trafienia i liczba ta wciąż rośnie.