JJ Redick był zadowolony z tego, jak Bronny James radził sobie w defensywie w przedsezonowym meczu z Minnesotą Timberwolves. Lakers przegrali co prawda 107:124, ale w tych meczach wynik absolutnie nie jest istotny.
- Potrafi robić w obronie rzeczy, które przy jego rozmiarach są naprawdę wyjątkowe i unikatowe. Myślę, że może stać się naprawdę genialnym obrońcą - przyznał szkoleniowiec.
O ile James faktycznie zaimponował w defensywie, to w ofensywie jego dyspozycja pozostawiała sporo do życzenia. Pierwszoroczniak spudłował 5 z 6 rzutów, zapisując 2 punkty, zbiórkę oraz asystę. Swój pierwszy rzut trafił dopiero na niecałą minutę przed końcem starcia.
- Jeśli chodzi o ofensywę, to Bronny wciąż odkrywa kim tak naprawdę jest. Teraz my jakoś sztab szkoleniowy musimy się wykazać. Musimy realizować program jego rozwoju jako gracza. Ale jesteśmy zadowoleni z jego postępów. Miał naprawdę dobre dni w ostatnich tygodniach przygotowań i zasłużył sobie na grę - dodał Redick.
Najprawdopodobniej do pierwszego meczu sezonu przyjdzie nam poczekać na moment, w którym LeBron i Bronny zagrają w jednej drużynie.