Kevin Durant nie będzie dobrze wspominał meczu z Houston Rockets. Phoenix Suns nie tylko bardzo wysoko przegrali, ale także stracili swojego najlepszego zawodnika, który poważnie skręcił kostkę…
Skrzydłowy nabawił się kontuzji w trzeciej kwarcie, kiedy to postawił nogę na stopie Jabariego Smitha jr’a. Jego lewa kostka bardzo mocno się wygięła, a KD od razu upadł na parkiet. Dawny MVP nie był w stanie opuścić parkietu o własnych siłach i musieli mu w tym pomóc koledzy. Najbardziej martwi fakt, że praktycznie w ogóle nie mógł obciążyć kontuzjowanej nogi.
Dziś z samego rana koszykarz ma przejść badanie rezonansem magnetycznym, po którym będziemy wiedzieli, jak długo potrwa jego przerwa. Niewykluczone, że w tym sezonie na parkietach NBA już go nie zobaczymy.
W momencie urazu Duranta, Suns przegrywali z Rockets aż 57:92, ostatecznie przegrywając 109:148. Ekipa Mike’a Budenholzera po tej przegranej z bilansem 35-40 zajmuje 11. lokatę w konferencji Zachodniej.