Malcolm Brogdon przed rokiem został wybrany najlepszym zmiennikiem w NBA w barwach Boston Celtics. Okazuje się, że temat jego gry dla reprezentacji Polski znowu ożył!
Jakub Wojczyński opublikował dziś artykuł w Przeglądzie Sportowym, w którym napisał, że 31-letni koszykarz złożył już dokumenty i ubiega się o polski paszport. Jego związki z Polską sprowadzają się do jego żony – Victorii. Ta wcześniej nazywała się Janowski i jej rodzina pochodzi z okolic Słupska. Teść Malcolma jest Polakiem. Zawodnik Indiany Pacers dwa lata temu odwiedził nasz kraj i nawet pracował razem z Pawłem Leończykiem. Teraz gracz Pacers wyraził chęć wzmocnienia naszej reprezentacji!
Rozmowy z koszykarzem Portland Trail Blazers rozpoczęły się już dobrych kilka lat temu, jednak temat przepadł. Teraz ponownie powrócił i biorąc pod uwagę, ile trwa proces uzyskiwania obywatelstwa – jego dołączenie do polskiej kadry jest możliwe w przyszłym roku podczas EuroBasketu. Patrząc na umiejętności Gordona – byłby on idealnym dodatkiem do naszej kadry i prawdziwym liderem. Takiego rozgrywającego z orzełkiem na piersi jeszcze nie mieliśmy. Jego dołączenie do naszej kadry w praktyce będzie oznaczało jednak, że nie będzie mógł w jej barwach grać Brandin Podziemski z Golden State Warriors. Zgodnie z zasadami FIBA - w rotacji może być jedynie jeden naturalizowany gracz.
W minionej kampanii koszykarz mierzył się z wieloma urazami i rozegrał jedynie 39 meczów. Rozgrywający notował w nich 15,7 punktu, 5,5 asysty oraz 3,1 zbiórki. Na parkiecie spędzał średnio 28,7 minuty, trafiając w tym czasie 44% rzutów z gry oraz 41,2% za trzy.