W barwach Miami Heat grało wielu wybitnych koszykarzy, ale to Udonis Haslem najbardziej wpisał się w definicję „Heat Culture”. Teraz weteran ligowych parkietów zostanie wyróżniony przez klub za swoje zasługi.
Podkoszowy przeszedł na emeryturę po sezonie 2022/23, spędzając w lidze 20 lat. W tym czasie sięgnął po trzy mistrzowskie tytuły w siedmiu finałach i w aż 17 sezonach wspólnie z drużyną grał w Play-Offach. Jest również jednym z trzech zawodników obok Kobego Bryanta i Dirka Nowitzkiego, którzy spędzili 20 sezonów w jednej drużynie.
- Musimy mu podziękować za wszystko, co dla nas zrobił. Zasłużył na wielkie podziękowania za 20 lat tutaj. Jest prawdziwym mistrzem i legendą. Będzie miał swój dzień i naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy jego koszulka zawiśnie pod dachem - mówił Pat Riley w poprzednim sezonie.
43-latek rozegrał w swojej karierze 879 meczów, w których notował średnio 7,5 punktu oraz 6,6 zbiórki. Od 2016 roku wystąpił jednak w zaledwie 65 spotkaniach, ale wciąż był bardzo ważną postacią drużyny. Oczywiście nie chodzi o wartość sportową, a o to jak ważną był postacią na ławce i w szatni. Dziś Udonis jest w sztabie szkoleniowym Erika Spoelstry, ale nie lubi mówić o sobie jako o asystencie. Wciąż czuję się częścią drużyny jako zawodnik, często tłumacząc młodym zawodnikom grę w obronie, trenując z nimi na parkiecie.
Koszulka Udonisa Haslema z #40 ma zostać zawieszona pod kopułą hali na Florydzie podczas meczu z Atlantą Hawks 19 stycznia. Do tej pory takiego zaszczytu w Miami dostąpili Alonzo Mourning, Tim Hardaway, Shaquille O’Neal, Chris Bosh i Dwyane Wade.