Miles Bridges głównym kandydatem do gry w LA?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Miles Bridges cały czas nie ma klubu, lecz zespoły z najlepszej ligi świata dokładnie przyglądają się sytuacji. Jak na razie największe zainteresowanie widać w Los Angeles.

- Powiedziano mi, że jest kilka zespołów, na czele z Lakers i Pistons, które dokładnie monitorują jego sytuację – powiedział Shams Charania.


Koszykarz porozumiał się ze swoją partnerką i prokuraturą w sprawie oskarżeń o przemoc domową. Bridges przez 52 tygodnie będzie musiał chodzić na zajęcia poradnictwa w zakresie przemocy domowej, uczęszcząć na zajęcia wychowawcze, odbyć 100 godzin prac społecznym oraz co tydzień poddawać się testom na obecność narkotyków (dozwolona będzie tylko marihuana, jeśli przedstawi receptę lekarską).


Ponadto 24-latek przez ten czas nie będzie mógł posiadać żadnej broni palnej, amunicji, ani innych broni. Bridges otrzymał także 10-letni zakaz zbliżania się do swojej byłej partnerki. Wszelkie odwiedziny z dziećmi będą musiały odbywać się pokojowo i uczestniczyć będzie musiała w tym neutralna strona trzecia.


Obecnie Bridges pozostaje zastrzeżonym wolnym agentem, więc NBA nie podjęła względem niego żadnych kroków. Jeśli któryś zdecyduje się podpisać z nim umowę - wtedy liga będzie mogła go zawiesić, ukarać grzywną, bądź nawet zdyskwalifikować dożywotnie. Rzecznik NBA powiedział, że liga cały czas monitoruje tę sprawę. Zanim więc jakikolwiek klub podpisze z nim umowę – na pewno zasięgnie opinii NBA w sprawie ewentualnych zawieszeń.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes