Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w ostatnim meczu G-League z udziałem Bronny’ego Jamesa. Zawodnik skończył akcję wsadem, ale będąc w powietrzu stracił kontrolę nad ciałem i z impetem uderzył o parkiet.
South Bay Lakers pokonali Valley Suns 122:104, a Bronny James zaprezentował się z bardzo dobrej strony notując na swoje konto 28 punktów i 6 zbiórek. W całym meczu rzucał na 52% skuteczności z gry. Jednak w czwartej kwarcie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Bronny atakował kosz i widział przed sobą otwartą drogę, by skończyć akcję wsadem. Jednak, gdy był już nad obręczy, stracił kontrolę nad ciałem i mocno uderzył o parkiet.
Uderzenie musiało być bolesne. Bronny spędził chwilę na parkiecie, ale ostatecznie wstał o własnych siłach i choć na drugi dzień może czuć skutki tego uderzenia, to z pewnością może mówić o szczęściu, że nie doszło do żadnego urazu. Zaraz po zakończeniu spotkania G-League, Bronny dołączył do pierwszego zespołu LA Lakers, przed którym mecz z Indianą Pacers. W NBA pierwszoroczniak może liczyć tylko na minuty w końcówkach rozstrzygniętych już meczów.