Joel Embiid nie jest zbyt lubianym koszykarzem w Denver. Lider Philadelphii 76ers i zeszłoroczny MVP nie zagrał meczu w tym mieście od 2019 roku, a podczas ostatniego spotkania kibice skandowali „Where is Embiid”.
Zaraz po meczu reporterzy zapytali Nikola Jokicia, co myśli o kolejnym już meczu Nuggets z 76ers, który opuścił Embiid. Serb podkreślił, że lider 76ers zasługuje na uznanie kibiców, bowiem robi na parkiecie rzeczy, których nikt wcześniej nie dokonywał.
- Jeśli jesteś fanem koszykówki, piłki nożnej, albo futbolu amerykańskiego, to wiedz o tym, że rzeczy, które obecnie robi Joel Embiid są historyczne i musimy to docenić - powiedział Nikola Jokic.
Początkowo Embiid miał zagrać w sobotnim meczu z Nuggets, jednak przed spotkaniem Joel miał zacząć odczuwać ból w kolanie, dlatego usiadł na ławce. Zarówno Kameruńczyk z amerykańskim paszportem, jak i Jokic są głównymi kandydatami do nagrody MVP, jednak niewykluczone, że lider 76ers wypadnie z tego wyścigu. Od obecnej kampanii aby móc sięgnąć po jakąkolwiek statuetkę, należy rozegrać minimum 65 spotkań.
Joel notuje w tym sezonie średnio 36 punktów, 11,4 zbiórki, 5,8 asysty, 1,8 bloku oraz 1,1 przechwytu. Nikola Jokic z kolei zapisuje 26,3 punktu, 12 zbiórek, 8,9 asysty oraz 1,1 przechwytu.