RJ Barrett bardzo cieszył się z tego, że trafił w ramach wymiany z New York Knicks do swojego rodzinnego Toronto. Niestety kolejne miesiące nie będą dla koszykarza łatwe…
W czwartek rodzina skrzydłowego Raptors i reprezentanta Kanady ogłosiła śmierć Nathana Barretta – jego brata. Właśnie z tego powodu RJ nie wystąpił w środowym spotkaniu z Detroit Pistons. Nathan również grał w koszykówkę, reprezentując barwy szkoły średniej Montaverde Academy na Florydzie.
- Nasza rodzina jest załamana tą wielką stratą. Będziemy jednak o nim pamiętać i będziemy wspólnie wspominać ten piękny czas. Nathan był młodym człowiekiem o silnym charakterze. Był życzliwym, kochającym i kreatywnym chłopcem. Będzie nam go brakowało – czytamy w oświadczeniu.
Oficjalna przyczyna zgonu nie została podana. Ojciec RJ’a i Nathana na co dzień pełni funkcję generalnego managera reprezentacji Kanady.