LeBron James za kilka dni będzie świętował 39. urodziny, ale jeden z najlepszych koszykarzy w historii udowadnia, że wiek to tylko liczba. Tej nocy rozegrał najlepszy mecz w bieżącej kampanii. Minioną noc dobrze będzie wspominał też Jeremy Sochan.
Do sporych zmian doszło przed tym meczem w składzie Los Angeles Lakers. Na ławkę delegowany został bowiem D’Angelo Russell, a jego miejsce na rozegraniu zajął… LeBron James! Doświadczony koszykarz grał dziś świetnie. 38-latek zdobył 40 punktów, do których dorzucił 7 zbiórek oraz 7 asyst, trafiając 13 z 20 rzutów z gry (z czego 5/5 za trzy). Świetnie wspierał go dziś Anthony Davis, który dorzucił 26 „oczek”, 11 zbiórek i 7 asyst. Granicę 20 punktów przekroczył też wchodzący z ławki Rui Hachimura.
To był bardzo dobry mecz w wykonaniu Oklahomy City Thunder, ale do zwycięstwa zabrakło im jednego zawodnika z ławki, który wziąłby na siebie większą odpowiedzialność. Shai Gilgeous-Alexander jak zwykle grał świetnie - zdobył 34 punkty, rozdał 7 asyst i zebrał 5 piłek. Świetnie wygląda też Jalen Williams, który dorzucił od siebie 28 punktów i 6 zbiórek. Double-double miał z kolei Chet Holmgren - autor 19 punktów i 10 zbiórek.
Chwilę przed rozpoczęciem spotkania Victor Wembanyama stanął na stopie jednego z pracowników Dallas Mavericks, a sztab San Antonio Spurs wolał „dmuchać na zimne” i posadził go na ławce. W praktyce - oznaczało to więcej rzutów dla Jeremy’ego Sochana, który był najlepszym strzelcem drużyny z Teksasu. Polak uzbierał 23 punkty, 9 zbiórek i 4 asysty, trafiając przy tym świetne 4/6 za trzy. 16 punktów dorzucił Keldon Johnson, a 14 Zach Collins. Łącznie sześciu podopiecznych Gregga Popovicha uzbierało dwucyfrową zdobycz punktową, ale ostatecznie i tak wysoko przegrali.
Luka Doncic świetnie się bawi w tym sezonie - i to bez Kyriego Irvinga! Słoweniec zapisał dziś 39 punktów, 12 zbiórek oraz 10 asyst, notując przy tym jedynie 2 straty. Koszykarz mógł liczyć na wsparcie Tima Hardawaya jr’a oraz Dante Exuma, którzy zdobyli kolejno 23 i 20 punktów.