Przegląd nocy: Butler wrócił do grania w pre-season

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Kolejnych pięć meczów pre-season za nami. Najciekawiej poprzedniej nocy było w Atlancie, gdzie miejscowi Hawks pokonali Pacers po buzzer-beaterze Setha Lundy’ego. Hornets ograli Heat po dobrym występie LaMelo Balla. Jimmy Butler wrócił do grania w pre-season. 

CAVALIERS - BULLS 112:116

Dla obu ekip to pierwsze starcia w ramach pre-season. Chicago Bulls zagrali bez Lonzo Balla, ale nie wynikało to z jego problemów z kolanem. Zawodnik rzekomo ma… COVID. Cleveland Cavaliers w drugiej kwarcie wyszli na 11-punktowe prowadzenie, ale run Bulls w trzeciej kwarcie pozwolił ekipie Billy’ego Donovana doprowadzić do remisu. Pod koniec czwartej kwarty ekipa z Chicago wypracowała przewagę. 

Rzuty Chrisa Duarte i Juana Phillipsa przesądziły o zwycięstwie Bulls. Na tle swoich kolegów wyróżniał się Coby White, który skończył zawody z dorobkiem 21 punktów (7/15 FG), 3 zbiórek i 3 asyst. Kolejnych 12 oczek, 10 zbiórek i 3 asysty Nikoli Vucevicia. Dla Cavs natomiast 19 punktów (9/14 FG), 6 zbiórek i 3 bloko Evana Mobleya oraz 13 oczek (5/11 FG, 3/6 3PT), 5 asyst Dariusa Garlanda. 

HORNETS - HEAT 111:108

Miami Heat otworzyli tym meczem swój okres sparingowy, natomiast dla Charlotte Hornets to pierwsza wygrana po porażce z New York Knicks. Spotkanie od samego początku miało bardzo wyrównany przebieg. Żadna z drużyn nie prowadziła różnicą większą niż 9 punktów. Hornets wygrali ten mecz pomimo 38% skuteczności z gry. Oddali jednak 15 więcej rzutów z linii wolnych i wygrali walkę na deskach 55:42. 

Przy stanie 107:106 dla Heat, Tidjane Salaun trafił za dwa, a chwilę później kolejne punkty dołożył dla Hornets DaQuan Jeffries i to przesądziło o wygranej Hornets. 24 punkty (6/12 3PT), 6 zbiórek i 4 asysty LaMelo Balla. Z ławki 15 oczek, 8 zbiórek i 3 asysty Salauna. Dla Heat po 13 punktów autorstwa Bama Adebayo oraz Kel’ela Ware’a. Swój pierwszy od dwóch lat mecz pre-season rozegrał Jimmy Butler. 

HAWKS - PACERS 131:130 

Po wymianie ciosów w pierwszej połowie spotkania, w drugiej starcie się wyrównało i wszystko wskazywało na to, że dojdzie do interesującej końcówki. Cole Swider na 11 sekund przed końcem trafił dwa rzuty wolne i dał Indianie Pacers prowadzenie 130:127. Faulowany David Rody trafił dla Hawks jedną z dwóch prób. Jednak Dominick Barlow zebrał piłkę po jego drugiej próbie i podał do Setha Lundy’ego. 

Młody zawodnik Atlanty Hawks przymierzył za trzy i na 0,1 sekundy przed końcem dał swojej drużynie prowadzenie 131:130. Najlepiej punktującym graczem gospodarzy był Joe Johnson z 19 oczkami (8/12 FG) i 10 zbiórkami. Trae Young dołożył 17 oczek (5/10 FG) i 6 asyst. Po stronie Pacers 15 punktów (6/8 FG), 4 asysty i 3 zbiórki Pascala Siakama. Z ławki 13 oczek, 4 zbiórki i 4 asysty Quentona Jacksona. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes