To była świetna noc z NBA podczas pierwszego dnia Świąt Bożego Narodzenia. Luka Doncic po raz kolejny świetnie zagrał przeciwko Phoenix Suns, a Boston Celtics pokonali Los Angeles Lakers!
Boston Celtics fenomenalnie weszli w to spotkanie, wypracowując sobie 18-punktową przewagę już w pierwszej kwarcie. Z czasem jednak Lakers zaczęli odrabiać tę stratę i do przerwy przegrywali już tylko jednym punktem. W drugiej połowie drużyna z Bostonu postawiła jednak „kropkę nad i”, a liderem okazał się Kristaps Porzingis, który zdobył 28 punktów i 11 zbiórek. Problemy ze skutecznością miał dziś z kolei Jayson Tatum, który uzbierał ostatecznie 25 „oczek”, 8 zbiórek i 7 asyst. Warto zaznaczyć, że cała pierwsza piątka Celtów zapisała na swoim koncie co najmniej 18 punktów.
Po stronie Lakers zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Anthony Davis, który rzucił 40 punktów i zebrał 13 piłek. Lakers zabrakło jednak skuteczności LeBrona Jamesa, który zdobył jedynie 16 „oczek”, 9 zbiórek i 8 asyst.
To był kolejny fantastyczny występ Luki Doncicia przeciwko Phoenix Suns. Słoweniec słynie z tego, że bardzo lubi rywalizować z Devinem Bookerem, a minionej nocy totalnie zdominował tę rywalizację. Lider Dallas Mavericks zdobył 50 punktów, rozdał 15 asyst, zebrał 6 piłek i dorzucił do tego 4 przechwyty oraz 3 bloki. Świetnie wspierał go Derrick Jones jr, który dorzucił 23 „oczka”, a Dereck Lively II skończył spotkanie z double-double - z 20 punktami i 10 zebranymi piłkami.
To nie były najlepsze mecze zarówno Devina Bokera, jak i Kevina Duranta. Pierwszy zdobył 20 punktów i 10 asyst (ale w 40 minut oddał zaledwie 14 rzutów), a drugi 16 „oczek”, 8 zbiórek i 7 asyst. Niespodziewanie liderem okazał się Grayson Allen, który trafiając osiem trójek zapisał 32 „oczka”. Suns pozostawali w grze przez bardzo długi czas także dzięki Chimezie Menu, który wchodząc z ławki zapisał potężne double-double w postaci 23 punktów i 19 zebranych piłek.