Indiana Pacers rozrysowała dla Tyrese’a Haliburtona wspaniałą zagrywkę, a zawodnik perfekcyjnie ją wyegzekwował trafiając za trzy z faulem. Dzięki tej sekwencji Pacers pokonali u siebie Bucks.
Cleveland Cavaliers - Brooklyn Nets 109:104
Trener Kenny Atkinson zapewne chciałby, aby jego drużynie nigdy się wygrywanie nie znudziło. Poprzedniej nocy Cleveland Cavaliers pokonali Brooklyn Nets i jest to ich 15. wygrana z rzędu. To oznacza, że Cavs wyrównali rekord klubu. Cavaliers przegrywali już 18 punktami w trzeciej kwarcie, ale wrócili do gry i Brooklyn Nets przegrywali 99:101 na 56 sekund przed końcem, gdy Cam Johnson spudłował rzut za trzy. Darius Garland popędził na drugą stronę parkietu i zdobył kluczowe punkty. Chwilę później dołożył dwa rzuty wolne, powiększając przewagę Cavaliers do sześciu punktów. W meczu nie wystąpili All-Star Donovan Mitchell (ból pachwiny), skrzydłowy De’Andre Hunter (choroba) oraz obrońca Ty Jerome (odpoczynek). Nets spadli pięć meczów za Chicago w walce o ostatnie miejsce w turnieju play-in na Wschodzie. Z kolei drużyna trenera Kenny’ego Atkinsona nie przegrała od 4 lutego, kiedy uległa Bostonowi 105:112 w Rocket Arena. Garland zanotował 30 punktów (11/24 FG), 4 zbiórki, 8 asyst i 4 przechwyty. Kolejne 23 punkty, 13 zbiórek Jarretta Allena. Dla Nets 27 punktów, 3 asysty Cama Thomasa oraz 17 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst Cama Johnsona.
Indiana Pacers - Milwaukee Bucks 115:114
Gospodarze potrzebowali rzutu za trzy, by doprowadzić do dogrywki. Dostali jednak coś lepszego. Giannis Antetokounmpo faulował przy rzucie zza łuku Tyrese’a Haliburtona i trafił do kosza z faulem, dając swojej ekipie szansę na zwycięstwo w regulaminowym czasie. Gdy trafił za jeden, na zegarze zostało 3,4 sekundy, lecz Antetokounmpo - próbując odkupić swoje winy, nie trafił swojej próby. Sędziowie przeanalizowali niesamowity rzut Haliburtona i podtrzymali decyzję o faulu Antetokounmpo, uznając, że nie zostawił Haliburtonowi miejsca na lądowanie. Haliburton podkreślił, że trener Pacers Rick Carlisle i jego sztab świetnie rysują zagrywki. Carlisle zdradził, że za akcję odpowiadała asystentka Jenny Boucek, a drobne poprawki wprowadził asystent Mike Weinar. - Niesamowita sekwencja wydarzeń – powiedział Carlisle. - Co za zagranie, a Reggie (Miller) był na trybunach. Ludzie będą mówić o rzucie Tyrese’a przez wiele lat - dodał. Haliburton opuścił poprzednie trzy mecze z powodu kontuzji biodra – wszystkie zakończone porażkami Pacers. Powrót do zdrowia pozwolił mu pomóc Indianie zrównać się w tabeli Konferencji Wschodniej z czwartym Milwaukee Bucks. Pacers prowadzili 103:93 na 8:08 przed końcem, ale Bucks odpowiedzieli serią 10:0 i wyrównali po trójce Gary’ego Trenta Jr. Po tym momencie żadna drużyna nie miała więcej niż pięciopunktowej przewagi. Damian Lillard zdobył 15 punktów i 11 asyst, a na 3,9 sekundy przed końcem trafił dwa rzuty wolne, ustalając wynik na 114:111. To jednak nie wystarczyło. 25 punktów, 12 zbiórek, 5 asyst Pascala Siakama i 14 punktów, 10 asyst Haliburtona. Dla Bucks 23 punkty, 7 zbiórek Brooka Lopeza i 19 punktów, 17 zbiórek, 7 asyst Antetokounmpo.
New Orleans Pelicans - Los Angeles Clippers 127:120
Zion Williamson zanotował drugie triple-double w karierze prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa. Dzięki tej wygranej Pels przerwali serię czterech porażek z rzędu. Pelicans chwilowo stracili przewagę, która w pierwszej połowie wynosiła nawet 21 punktów, gdy LA Clippers spudłowali 13 z pierwszych 14 rzutów za trzy punkty. Gospodarzom udało się odzyskać prowadzenie pod koniec trzeciej kwarty i utrzymali je dzięki świetnej grze Williamsona. Zdobył on 10 punktów, pięć zbiórek i pięć asyst w czwartej kwarcie, wtłaczając trochę życia w reakcję publiczności. Williamson popisał się efektownym coast-to-coast zwieńczonym wsadem, ustalając wynik na 98:90 w ostatnich sekundach trzeciej kwarty. Naładowany pozytywną energią, przeniósł ją na grę swojego zespołu w ostatniej odsłonie spotkania. Pelicans trafili 54,8% rzutów za trzy punkty (17 na 31). Trener Tyronn Lue opuścił drugi mecz z rzędu z powodu bólu pleców, a jego obowiązki ponownie przejął główny asystent Brian Shaw. Dla gości z Los Angeles punktowali Kawhi Leonard - 29 punktów (12/20 FG, 4/8 3PT), 8 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty oraz James Harden - 25 punktów i 17 asyst. Dla Pels z kolei 22 punkty, 10 zbiórek i 12 asyst Williamsona oraz 23 punkty, 3 zbiórki, 7 asyst i 3 przechwyty C.J.-a McColluma.