Ciekawe wieści z Zatoki. Stephen Curry najwyraźniej myśli już o kolejnym etapie swojej przygody z koszykówką. Zawodnik Golden State Warriors zgodził się pełnić ważną funkcję w swojej alma mater.
Czterokrotny mistrz NBA nie ma zamiaru kończyć kariery, ale pomimo dalszej walki na parkietahc najlepszej ligi świata, zdecydował się objąć nową rolę na swojej alma mater - Davidson College. Jak ogłosiła szkoła, Curry dołącza do Wildcats jako asystent generalnego menadżera. Davidson, które ostatni raz wystąpiło w turnieju NCAA w 2022 roku, przez ostatnie trzy sezony zajmowało dolne rejony konferencji Atlantic 10 pod wodzą Matta McKillopa, syna wieloletniego trenera Wildcats, Boba McKillopa.
W ten sposób Curry stanie się pierwszym aktywnym zawodnikiem NBA, który jednocześnie obejmuje rolę w managemencie drużyny NCAA. Według Shamsa Charanii, Curry będzie wspierał zarówno drużynę mężczyzn i kobiet, współpracując z GM-em Wildcats, Austinem Buntzem. Co więcej, Curry i jego żona, wraz z innymi darczyńcami związanymi z Davidson, przeznaczą także ośmiocyfrową kwotę na rozwój męskiego i żeńskiego programu
Curry trafił do Davidson w 2007 roku i szybko stał się zawodnikiem, który znalazł się w notatnikach skautów NBA. Pod wodzą trenera Boba McKillopa poprowadził Wildcats do Elite Eight w 2008 roku – trzeciego takiego występu w historii programu. W 2009 roku Curry wrócił na trzeci sezon i zakończył rozgrywki jako najlepszy strzelec NCAA, po czym zgłosił się do draftu NBA. W 2022 roku wrócił na uczelnię, aby ukończyć studia z zakresu socjologii. Po spełnieniu wymogów uzyskania dyplomu uczelnia zastrzegła jego numer 30 – jako pierwszy w historii programu.