Publicznie prosił o wymianę. Teraz dostał karę i został odsunięty…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

NBA nałożyła grzywnę wysokości 75 tysięcy dolarów na PJ’a Tuckera, który publicznie mówił o tym, że bardzo liczy na transfer z Los Angeles Clippers. Koszykarz został też odsunięty od zespołu!

Po raz ostatni skrzydłowy i bardzo dobry obrońca był widziany na parkiecie 27 listopada. Clippers uzgodnili z nim, że najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli przestanie grać, będzie trenował, ale skupią się na tym, by znaleźć mu nowy klub. Ostatecznie jednak drużyna z Miasta Aniołów nie znalazła mu nowego pracodawcy. I wtedy zaczęły się problemy.

Koszykarz publicznie zaczął mówić o tym, że klub obiecał mu transfer, a ostatecznie do niego nie doszło. Weteran ligowych parkietów dostał propozycję wykupienia kontraktu (oczywiście nie za pełną kwotę, bowiem skrzydłowy posiada opcję gracza na kolejny sezon opiewającą na 11,5 miliona dolarów), na co się nie zgodził. W konsekwencji został odsunięty od drużyny wraz z Bonesem Hylandem. Mają wrócić do drużyny dopiero po Weekendzie Gwiazd.

Nie można kogoś wyrzucić z rotacji, po czym powiedzieć w Play-Offach, żeby wyjść na boisko. Jeśli nie dostanę szansy w sezonie zasadniczym to wątpię, że zagram w PO. A nawet jeśli zagram, to nie będę w odpowiedniej formie bez minut w sezonie. To tak nie działa - powiedział gracz. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes