Przyszłość NBA jest w dobrych rękach. Według Tracy’ego McGrady’ego kibice NBA mogą być podekscytowani tym, co ich czeka w kolejnych sezonach. Między innymi za sprawą Luki Doncicia, lidera Dallas Mavericks.
Poprzedni sezon był dla Luki Doncicia poniekąd przełomowy. W końcu Dallas Mavericks udało się zdecydowanie mocniej zaznaczyć swoją obecność w czołówce zachodniej konferencji. Ostatecznie jednak musieli uznać wyższość późniejszych mistrzów z Golden State. Zrobili jednak ważny krok w przód. W przyszłym sezonie ponownie chcą się włączyć do rywalizacji o mistrzostwo. Według Tracy’ego McGrady’ego - mają w swoich szeregach najlepszego gracza spośród gwiazd młodego pokolenia NBA.
- Luka jest naprawdę dobry - zaczyna McGrady. - Uwielbiam go oglądać, bo nie jest najszybszy i nie skacze wysoko, ale pod kątem umiejętności przerasta wszystkich. Wie, jak kontrolować tempo gry. Wie, jak wykreować miejsce i stworzyć dla siebie przestrzeń, nawet gdy gra przeciwko silniejszemu lub szybszemu rywalowi. Po prostu wie, jak powinno się w koszykówkę grać - dodaje.
Zobacz także: Beal trafi do LA?!
Czasami Luka sprawia wrażenie, jakby poruszał się w slow-motion. To wszystko jest jednak wyliczone. Rywal bardzo rzadko wie, co Doncić zrobi w kolejnym ruchu, a wynika to z jego wszechstronności. McGrady widzi to, co widzą także inni. Luka gra inaczej, co w dużej mierze wynika także z tego, że wychowywał się w nieco innym systemie, gdzie większy nacisk kładzie się na grę zespołową, a nie indywidualne umiejętności. Gdy LeBron James, Kevin Durant i Stephen Curry zaczną znikać, to Doncić będzie twarzą NBA.