Po krótkiej przygodzie na parkietach NBA, Los Angeles Lakers zdecydowali się wysłać Bronny’ego Jamesa do swojego drugiego zespołu, który występuje w G-League. Młody rozgrywający ma już za sobą debiut.
South Bay Lakers pokonali minionej nocy Salt Lake City Stars 110:96, o czym zadecydowała tak naprawdę już pierwsza kwarta meczu, którą wygrali aż 32:15. Na trybunach podczas tego spotkania zasiadło niemalże 700 kibiców (hala była w pełni wyprzedana), a najtańsze bilety kosztowały około 18 dolarów.
Bronny wybiegł na parkiet w pierwszej piątce i spędził na parkiecie naprawdę dużo czasu. W 31 minut zapisał 6 punktów, 4 asysty, 3 zbiórki, 2 przechwyty oraz blok. Znów można się jednak do jego gry sporo doczepić. Rozgrywający trafił zaledwie 2 z 10 rzutów z gry (z czego 0/5 za trzy) oraz zanotował aż 5 strat.
Oprócz niego w zespole G-League występuje Jalen Hood-Schifino, który tej nocy rozegrał jedynie 13 minut notując 8 punktów. South Bay Lakers do zwycięstwa poprowadził jednak Quincy Olivari, który uzbierał 28 punktów (trafił siedem trójek), 10 zbiórek oraz 6 asyst.