Boston Celtics na pięciu meczach zakończyli rywalizację w pierwszej rundzie i teraz czekają na rywala w półfinale konferencji. Ich największym problemem może być teraz brak jednego z liderów…
Kristaps Porzingis w czwartym meczu z Miami Heat spędził na parkiecie zaledwie 13 minut i był zmuszony udać się do szatni. Podkoszowy nabawił się kontuzji bez jakiegokolwiek kontaktu z rywalami i jak się okazuje - sytuacja nie jest najlepsza. Na całe szczęście nie doszło do żadnej kontuzji Achillesa czy kolana.
Uraz łydki Łotysza jest porównywany do tego, którego nabawił się jeszcze w sezonie zasadniczym Giannis Antetokounmpo. Celtics bez większego problemu awansowali do kolejnej rundy, ale teraz przed nimi rywalizacja z Cleveland Cavaliers, bądź Orlando Magic, którzy w pełni zdrowia mogą im o wiele bardziej zagrozić, aniżeli Miami Heat.
Porzingis ma za sobą rewelacyjny sezon zasadniczy. Bardzo szybko odnalazł się w rotacji najlepszej drużyny Wschodu i notował 20,1 punktu, 7,2 zbiórki, 2 asysty oraz 1,9 bloku. Trafiał przy tym najlepsze w karierze 51,6% z gry oraz bardzo dobre 37,5% z obwodu. Niestety wątpliwe, aby był do dyspozycji w półfinałach konferencji.