Nie mamy dobrych wieści dla fanów najmłodszego MVP w historii ligi. Koszykarz New York Knicks jest zmuszony przejść operację, co zdecydowanie nie wpływa dobrze na rotację ekipy z Madison Square Garden.
Rozgrywający ostatni raz był widziany na parkiecie 16 grudnia, kiedy to nabawił się kontuzji prawej kostki w spotkaniu z Houston Rockets. Po wielu badaniach okazało się, że będzie musiał przejść operację, która wyłączy go z gry na około 8 tygodni.
To pierwsza tak poważna kontuzja rozgrywającego od sezonu 2017/18. To zdecydowanie może uspokoić fanów jego talentu, bowiem kontuzja nie wynikła ze względu na przeciążenia, tylko był to uraz „mechaniczny”.
33-latek bardzo dobrze odnajduje się w rotacji Toma Thibodeau, gdzie pełni rolę pierwszego zmiennika. W 26 meczach tego sezonu zapisywał na swoim koncie średnio 12 punktów, 4 asysty oraz 3 zbiórki. Ponadto zapisywał zaledwie 1,5 straty na mecz.