Golden State Warriors mają ogromny problem. Nie dość, że przegrywają po dwóch pierwszych meczach z Sacramento Kings, to w trzecim meczu nie wystąpi Draymond Green. Koszykarz został zawieszony za nadepnięcie na Domantasa Sabonisa.
Sytuacja miała miejsce na 7 minut przed końcem czwartej kwarty, gdy Golden State Warriors przegrywali z Sacramento Kings różnicą 4 punktów. Po akcji Malika Monka powstało pod koszem zamieszanie w efekcie którego Draymond Green z dużą siłą nadepnął na klatkę piersiową Domantasa Sabonisa. Sytuacja podniosła wrzawę w całej arenie, bowiem kibice widzieli, że Green z premedytacją nadepnął na rywala. Sędziowie obejrzeli dokładnie powtórkę i wyrzucili Greena z parkietu.
To nie pierwsza taka sytuacja w karierze skrzydłowego Warriors. Już wcześniej był przez ligę karany za celowe uderzenie rywala. Sabonis jest w trakcie szczegółowych badań pod kątem urazu żeber oraz płuc. Decyzja o jego dostępności w kolejnych spotkaniach zapadanie bliżej meczu numer trzy.
Green jest bardzo ważną postacią w rotacji Steve’a Kerra. Odpowiada bowiem nie tylko za grę w obronie, ale jest kluczową postacią w ataku. To właśnie jego zasłony i podania otwierają czyste pozycje rzutowe dla strzelców.