James Harden poważnie rozważa powrót do Houston Rockets tego lata, jeśli nie zdecyduje się podpisać nowej umowy z Philadelphią 76ers. Rozgrywający spędził w barwach tego zespołu osiem i pół sezonu.
10-krotny All-Star wymusił transfer z Houston w połowie sezonu 2020-21, ostatecznie trafiając do Brooklyn Nets. Podczas ostatniego trade deadline został z kolei wymieniony do Philadelphii 76ers. Eksperyment w postaci wielkiej trójki Harden - Irving - Harden nie wypalił. W poprzednim sezonie Sixers zagrali słabe Play-Offy, a James zdecydował się zrezygnować z dużych pieniędzy i podpisał mniejszą, dwuletnią umowę z drużyną, opiewającą na 68,6 miliona dolarów. Drugi rok (sezon 2023/24) jest opcją gracza.
- Jestem w Philadelphii, gramy bardzo dobrze i z tego się cieszę. Jestem naprawdę podekscytowany naszą grą i będziemy robić wszystko, by było tylko lepiej - powiedział Harden.
Adrian Wojnarowski podkreśla jednak, że Harden bardzo chciałby wrócić do Houston, którzy od sezonu 2020/21 wygrali zaledwie 46 ze 186 meczów. Biorąc pod uwagę Jalena Greena i Jabariego Smitka - przyszłość Rockets wygląda naprawdę ciekawie, a potencjalne dołączenie Hardena może ich rozwój tylko przyspieszyć.
W obecnym sezonie 33-latek notuje średnio 21,8 punktu, 11,1 asysty oraz 6,4 zbiórki. Sixers mogą się pochwalić ośmioma zwycięstwami z rzędu.
