Saga transferowa Jimmiego Butlera w końcu dobiegła końca! Skrzydłowy opuści słoneczne Miami i przeniesie się do San Francisco, gdzie będzie reprezentował barwy Golden State Warriors.
Skrzydłowy zmienił klub w ramach wymiany czterech zespołów. Wzięli w niej udział Miami Heat, Golden State Warriors, Detroit Pistons oraz Utah Jazz. Co ciekawe, Butler zrezygnował z opcji gracza na kolejny sezon i podpisał z zespołem Steve’a Kerra dwuletnią umowę opiewającą na 121 milionów dolarów rocznie.
Do Miami Heat trafili Andrew Wiggins, PJ Tucker, Kyle Anderson oraz zastrzeżony pierwszorundowy pick. Detroit Pistons otrzymali Lindy’ego Watersa oraz Josha Richardsona, a Utah Jazz… Dennisa Schrodera. Przypomnijmy, że rozgrywający kilka dni temu porównał wymiany w NBA do niewolnictwa.
Butler był w ostatnich latach najważniejszą postacią w Miami. To on był liderem zespołu, który dwukrotnie w ciągu czterech lat docierał do finałów w cztery lata oraz trzykrotnie do finałów konferencji. Heat pod jego wodzą stali się pierwszą drużyną w historii, która awansowała do finałów z Play-In, ale także pierwszą od 1999 roku, której udało się to z ósmego miejsca. Podczas sześciu sezonów zapisywał na swoim koncie średnio 21 punktów, 6 zbiórek, 5,7 asysty oraz 1,7 przechwytu, trafiając przy tym 49,8% rzutów z gry.