Anthony Davis miał w ostatnim czasie wywierać presję na Los Angeles Lakers, by ściągnęli do drużyny podkoszowego. No i spełnili jego wymagania, choć chyba wszyscy liczyli na głośniejsze nazwisko…
Nowym Jeziorowcem został bowiem dawny drugorundowy wybór - Christian Koloko. Kameruńczyk czeka wciąż na zgodę od NBA na powrót do gry. W poprzedniej kampanii podkoszowy został odsunięty ze względu na zakrzepy krwi, które zaczęły zagrać nie tylko jego zdrowiu, ale także życiu.
Aby Koloko dołączył do drużyny, Lakers będą musieli zwolnić jednego z trzech graczy - Collina Castletona, Blake’a Hinsona lub Ramela Traore. Podpisaniem umowy na grę w pierwszym zespole oraz w G-League byli Toronto Raptors, Los Angeles Clippers oraz San Antonio Spurs.
33. wybór draftu z 2022 roku w swojej pierwszej kampanii notował średnio 3,1 punktu, 2,9 zbiórki i blok w średnio 13,8 minuty w 58 występach. Wcześniej spędził trzy sezony na uczelni w Arizonie, gdzie zostać wybrany najlepszym obrońcą roku w konferencji Pac-12 oraz został wybrany do pierwszej piątki.