NBA stara się zachować jeden głos w sprawie konfliktu mającego miejsce w Izraelu oraz Strefie Gazy. LeBron James postanowił się od wątku nie odcinać i również wystosował oświadczenie, które jest “poprawne politycznie”.
Sprawa konfliktu pomiędzy Izraelem i Hamasem jest wielowątkowa i ma podłoże historyczne. Nie zmienia to faktu, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone uznają Hamas za organizację terrorystyczną. Dlatego też w ostatnich dniach pojawiło się wiele oświadczeń mających na celu podkreślenie współczucia wobec krzywdy wyrządzanej społeczności żydowskiej. W ten sam sposób reaguje NBA, a teraz również LeBron James wypowiadający się w imieniu SpringHill Company.
Zobacz także: Reebok wróci na koszykarską mapę
– Tragedia mająca miejsce w Izraelu jest nie do zaakceptowania. Morderstwa i przemoc Hamasu na niewinnych ludziach to terroryzm – czytamy w wolnym tłumaczeniu. – SpringHill Company wysyła najszczersze wyrazy współczucia do Izraela oraz całej żydowskiej społeczności. Modlimy się za pokój w regionie. Nie ustajemy w naszych staraniach i walczymy z nienawiścią we wszelkich formach. Musimy zrobić wszystko, by ta tragedia nie rozszerzała tej nienawiści, rasizmu oraz antysemityzmu – koniec.
Niestety w konflikcie ucierpiało wiele niewinnych osób. To najgorsza strona tego wszystkiego. Setki kobiet i dzieci mordowanych z nienawiści. Niestety żyjemy w świecie, w którym jeśli jesteś osobą publiczną i nie zabierasz głosu w ważnych kwestiach, to narażasz się zarówno swojemu środowisku, jak i partnerom biznesowym. Zatem oświadczenie LBJ-a jest z jednej strony wysłaniem jednoznacznego sygnału do całej społeczności, ale z drugiej troską o własny interes, który w jakiś sposób mógłby ucierpieć.