Magic Johnson to prawdziwa ikona - nie tylko Los Angeles Lakers, ale także koszykówki. Zdaniem wielu kibiców - jest nawet najlepszym rozgrywającym w historii. Były koszykarz zdradził, jakiej drużyny chciałby zostać właścicielem.
- Myślę, że gdybym był właścicielem Knicks, to byłoby naprawdę intrygujące. Jeśli miałbym wskazać jakąś drużynę poza Los Angeles Lakers, to właśnie byliby Knicks - przyznał Magic.
W przeszłości Johnson miał już szansę, by stać się częściowym właścicielem jakiejś drużyny. Były koszykarz zdradził, że miał możliwość wykupienia udziałów w Golden State Warriors, Detroit Pistons i Atlancie Hawks. Magic podkreśla jednak, że praca w Knicks byłaby czymś bardziej wyjątkowym.
- Myślę, że to ze względu na sposób, w jaki fani w Nowym Jorku kochają koszykówkę. Uwielbiam chodzić na mecze do Madison Square Garden i czuć atmosferę trybun. Tak samo bardzo lubię przebywać z inteligentami fanami, a ci w Nowym Jorku właśnie tacy są - dodał.
Johnson dodał również, że nie rozmawiał z Jamesem Dolanem o tym pomyśle i nie ma to na celu wymuszenia jakichś działań. W przeszłości były koszykarz pracował przez dwa lata w Lakers jako prezes ds. operacji koszykarskich.