Sacramento Kings nie grają tak, jak spodziewali się ich kibice. Ich trener Mike Brown powoli zaczyna grać o swoją przyszłość, dlatego do drużyny dołączy ligowy weteran.
Crowder to prawdziwy ligowy weteran. Na parkietach NBA rozegrał 803 spotkania przez 12 lat kariery i reprezentował barwy takich zespołów, jak: Boston Celtics, Dallas Mavericks, Phoenix Suns, Utah Jazz, Milwaukee Bucks, Cleveland Cavaliers, Memphis Grizzlies czy Miami Heat. W poprzednim sezonie w barwach Bucks rozegrał 50 meczów, w których notował 6,2 punktu, 3,2 zbiórki oraz 1,3 asysty.
Wsparcie takiego weterana może się okazać bardzo cenne dla Sacramento Kings, którzy jak na razie mieliby ogromny problem z awansowaniem do fazy Play-Off. Z bilansem 8-10 okupują 12. lokatę w konferencji Zachodniej. Największym problemem tego zespołu jest przede wszystkim słaba ławka, która w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyła zaledwie 31 punktów. Dla porównania - zmiennicy ich przeciwników rzucili tych punktów aż 82.
Takie wyniki Sacramento Kings mogą dziwić. De’Aaron Fox i Domantas Sabonis jeszcze stosunkowo niedawno udowadniali swoją wartość w fazie Play-Off, a po dołączeniu DeMara DeRozana fani oczekiwali lepszych wyników. Problem ze skrzydłowym jest jednak taki, że jego rzut z obwodu pozostawia wiele do życzenia, a zespoły bardzo często kryją go dopiero na półdystansie.
Jae Crowder na pewno nie będzie wielkim wzmocnieniem, jeśli chodzi o zdobywanie punktów, ale może być solidnym wsparciem mentalnym oraz defensywnym. Pytanie czy to wystarczy, by poprawić wyniki…