W ostatnim odcinku programu Inside The NBA, ponownie pojawiła się dyskusja na temat najlepszego koszykarza w historii ligi. Charles Barkley postanowił się nie szczypać i zaapelował o zdrowy rozsądek.
LeBron James, także dzięki swojej długowieczności, bije kolejne rekordy i śrubuje już te, które w ostatnich latach ustanowił. To aspekt, który trzeba wziąć pod uwagę w dyskusjach na temat najlepszego gracza wszech czasów. Charles Barkley w ten sposób wypowiedział się o LeBronie Jamesie (559), który jest tuż za Michaelem Jordanem (562) pod względem liczby meczów z 30 punktami.
- LeBron grał ile sezonów więcej niż MJ, a wciąż jest za nim? To szalone. To naprawdę szalone. Słuchajcie, kocham LeBrona, ale żeby być aż tak daleko za MJ-em, mimo że grał prawdopodobnie osiem sezonów więcej, no dajcie spokój, ludzie, musicie z tym skończyć - przyznał.
Zobacz także: Harden wciąż to ma!
Michael Jordan rozegrał w NBA 1072 spotkania do 1509 meczów, które już ma na swoim koncie LBJ. W 18 meczach bieżących rozgrywek, lider LA Lakers notował na swoje konto średnio 22,9 punktu, 8,2 zbiórki i 9,3 asysty trafiając 50,3% z gry oraz 40,4% za trzy. Nie ma takiej pewności, ale zakładamy, że spędzi w NBA jeszcze co najmniej jeden sezon, więc powinien przebić Jordana jeszcze w co najmniej kilku statystykach.