Podziemski odpalił! Świetny mecz starającego się o polski paszport koszykarza

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Brandin Podziemski ostatecznie został wysłany do zespołu G-League, by złapać trochę minut i więcej pewności siebie. 20-latek zaprezentował się wyśmienicie i poprowadził Santa Cruz Warriors do zwycięstwa.

Starający się o polski paszport koszykarz wyszedł na to spotkanie w pierwszej piątce na pozycji rozgrywającego i spędził na parkiecie 31 minut. W tym czasie zapisał rewelacyjne 24 punkty, 7 zbiórek oraz 4 asysty. Trafił bardzo dobre 10 z 18 rzutów z gry, z czego 3 z 5 za trzy. Brandin był obok Trayce’a Jacksona-Davisa najlepszym zawodnikiem w wygranym 125:114 spotkaniu. Mecz zakończył jednak z… podbitym okiem i rozciętym łukiem brwiowym. 


Podziemski trafił do Golden State Warriors z dziewiątym numerem tegorocznego draftu. Koszykarz dał się poznać podczas meczów ligi letniej jako bardzo solidny obrońca (świetnie dyrygował obroną i poprawiał ustawienie kolego) i świetny zbierający. Jak przyznaje - wzięło się to z tego, że jego pierwszy trener (a zarazem ojciec) zawsze dawał pięć dolarów najlepszemu zbierającemu zawodnikowi. W ten sposób mimo gry na obwodzie zawsze był jednym z najlepiej zbierających zawodników w lidze. 


Jak na razie Podziemski rozegrał na parkietach NBA cztery spotkania. Spędzał w nich średnio 10,8 minuty na parkiecie i zapisywał 2,5 punktu, 3,3 zbiórki oraz 1,5 asysty. 


20-latek w poprzednim sezonie był zawodnikiem Uniwersytetu Santa Clara, który być może nie był najlepszy jeśli chodzi o koszykówkę akademicką, ale występy Podziemskiego sprawiły, że skauci musieli mu się przyglądnąć. W 32 meczach zdobywał średnio 19,9 punktu, 8,8 zbiórki, 3,7 asysty oraz 1,8 przechwytu. Trafiał też fantastyczne 48,3% z gry oraz rewelacyjne 43,8% za trzy.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes