Przegląd nocy: GSW i Mavs pobili rekord NBA

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

To absolutny rekord i prawdziwy festiwal strzelecki! Klay Thompson zanotował 29 punktów w kolejnym meczu przeciwko Warriors, a Luka Doncić dołożył 80. triple-double w karierze. Z dobrej strony znów zaprezentował się Jeremy Sochan.

San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 92:106

Pomimo porażki San Antonio Spurs, Jeremy Sochan był wyróżniającym się graczem swojego zespołu notując na swoje konto 17 punktów (7/10 FG, 3/4 FT), 15 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty oraz blok. Jego zespół nie był w stanie przeciwstawić się coraz lepiej funkcjonującej defensywie Minnesoty Timberwolves. To piąta wygrana ekipy Chrisa Fincha w ostatnich siedmiu spotkaniach. Minnesota wymusiła 10 strat i zdobyła 13 punktów z drugich szans, budując 16-punktową przewagę w pierwszej połowie. San Antonio rozpoczęło trzecią kwartę serią 20:9, zmniejszając prowadzenie Minnesoty do 61:57. Timberwolves odpowiedzieli i ostatnią kwartę wygrali 30:22. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty Wolves zanotowali serię 10:2, która pomogła im odzyskać kontrolę nad meczem. San Antonio nie było w stanie ponownie odrobić strat, po tym jak w piątek odwrócili losy meczu z Portland Trail Blazers odrabiając w czwartej kwarcie 17 punktów straty. 20 punktów, 12 zbiórek, 5 asyst i 7 bloków Victora Wembanyamy. 17 oczek z 10 rzutów Harrisona Barnesa. Dla Timberwolves 26 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty Anthony’ego Edwardsa oraz 17 oczek, 3 zbiórki, 3 asysty i 2 przechwyty Nickeila Alexandra-Walkera. 

Golden State Warriors - Dallas Mavericks 133:143

Zdecydowanie największe widowisko poprzedniej nocy. Luka Doncić zanotował swoje 80. triple-double i poprowadził Dallas Mavericks do okazałego zwycięstwa przeciwko mocnemu przeciwnikowi, który był tej nocy dobrze dysponowany w rzutach za trzy punkty. Dallas rozpoczęło mecz trafiając 14 z 19 rzutów, co dało im prowadzenie 39:18, zanim Draymond Green trafił dwie trójki z rzędu. Lindy Waters III przechwycił piłkę na osiem sekund przed końcem trzeciej kwarty, a Stephen Curry podał do Jonathana Kumingi, który zakończył akcję efektownym wsadem jedną ręką. Golden State kończyło trzecią kwartę przegrywając 114:107. Andrew Wiggins trafił trójkę na początku finałowej osłony, ale Warriors nie byli w stanie wystarczająco skutecznie bronić. Golden State zostało pierwszą drużyną w historii NBA, która oddała co najmniej 27 celnych rzutów za trzy punkty i mimo to przegrała mecz. Obie ekipy trafiły łącznie 48 trójek, co jest nowym rekordem NBA. Dennis Schroder ma dołączyć do Warriors w poniedziałek. Przejdzie  badania lekarskie i rozpocznie treningi przed czwartkowym meczem z Memphis Grizzlies. Trener Steve Kerr uważa go za „idealne dopasowanego” do gry w pierwszej piątce obok Curry’ego. Ten zanotował 26 punktów (7/13 3PT), 5 zbiórek i 10 asyst. 29 oczek (5/9 3PT), 3 zbiórki, 4 asysty Andrew Wigginsa. Dla Mavs 45 punktów (16/23 FG, 6/11 3PT), 11 zbiórek, 13 asyst, 3 przechwyty i 2 bloki Doncicia oraz 29 oczek (7/11 3PT), 5 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty i blok Klaya Thompsona. 

Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 116:110

Choć J.J. Redick nie wiedział, czy LeBron James będzie gotowy tej nocy do gry, lider składu wrócił na parkiet i pomógł ograć swojej drużynie dobrze radzącą sobie w ostatnim czasie ekipę z Memphis. LBJ opuścił dwa ostatnie mecze swojej drużyny z powodu obolałej stopy. Nie zmienia to faktu, że najważniejszą postacią tego spotkania był Anthony Davis, gdyż to on przedstawił najwięcej ofensywnych argumentów. Lakers przez cały mecz nie oddali prowadzenia i w drugiej połowie osiągnęli przewagę 23 punktów. Memphis, które przystąpiło do meczu jako najskuteczniejsza ofensywa w NBA, przegrywało 64:46 do przerwy i przez całą drugą połowę nie zdołało zbliżyć się na mniej niż dwa posiadania. Anthony Davis na krótko opuścił parkiet w trzeciej kwarcie z powodu kontuzji barku, ale wrócił w czwartej i zdobył 12 kluczowych punktów. Davis zanotował co najmniej 30 punktów i 10 zbiórek w trzech z ostatnich czterech spotkań. LeBron James zdobył swoje pierwsze punkty efektownym wsadem jedną ręką na nieco ponad dwie minuty po rozpoczęciu meczu. Chwilę później popisał się blokiem, a następnie dołożył punkty po dobitce wyprowadzając Lakers na prowadzenie 9:2. 18 punktów, 8 zbiórek i 8 asyst LBJ-a. 40 oczek (15/22 FG), 16 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty Davisa. Dla Grizzlies 25 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty Jarena Jacksona Jr’a oraz 20 oczek, 7 zbiórek, 6 asyst i 3 przechwyty Ja Moranta. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes