Anthony Edwards zakończył mecz z dorobkiem 44 punktów, a jego Minnesota Timberwolves na ostatniej prostej włączyłą się do walki o uniknięcie turnieju play-in. Przed nami interesującą końcówka sezonu na Zachodzie.
Detroit Pistons - New York Knicks 115:106
Istnieje duża szansa na to, że była to swego rodzaju zapowiedź starcia tych drużyn w pierwszej rundzie play-offów Wschodniej Konferencji. Ostatecznie obrona New York Knicks nie znalazła odpowiedzi na dobrą grę Cade’a Cunninghama. Nowy Jork zagrał bez swoich podstawowych zawodników OG Anunoby’ego (kontuzja kciuka) i Josha Harta (uraz kolana), co uniemożliwiło drużynie przypieczętowanie 3. miejsca w Konferencji Wschodniej. Jalen Brunson na krótko opuścił boisko pod koniec trzeciej kwarty po skręceniu lewej kostki, ale wrócił do gry. Knicks prowadzili przez większą część spotkania, jednak zajmujące szóste miejsce w tabeli Detroit Pistons przejęło inicjatywę w czwartej kwarcie, wygrywając ją różnicą dziewięciu punktów. Dennis Schroder skończył akcję 2+1 na 54,7 sekundy przed końcem, dając Pistons prowadzenie ośmioma punktami. TrenerJ.B. Bickerstaff wyraził wcześniej niezadowolenie z zaangażowania swojego zespołu na deskach. W meczu z New York Knicks jego koszykarze wygrali walkę o zbiórki oraz zdobyli 16 punktów z drugich szans. 36 punktów (16/24 FG), 8 asyst Cunninghama oraz 18 punktów i 13 zbiórek Jalena Durena. Dla NYK 25 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst Karla-Anthony’ego Townsa oraz 18 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i 3 bloki Preciousa Achiuwy.
Indiana Pacers - Cleveland Cavaliers 114:112
Trener Kenny Atkinson postanowił wyciągnąć w kierunku rywala pomocną dłoń, bowiem odsunął od gry dużą część podstawowego składu Cavs. Indiana Pacers dzięki zwycięstwu przypieczętowała miejsce w czołowej czwórce Wschodniej Konferencji. Tyrese Haliburton zdobył osiem punktów podczas kluczowego zrywu w czwartej kwarcie. Trafił dwie trójki z rzędu, kończąc serię 10:0, która odwróciła wynik i dała Pacers prowadzenie 113:107 na około trzy minuty przed końcem. Indiana wygrała 23:9 w punktach z kontry. Pacers odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu. Po raz pierwszy od 2014 roku będą mieli w pierwszej rundzie przewagę własnego parkietu. Zespół potrzebuje jeszcze tylko jednej wygranej, by po raz pierwszy od sezonu 2013-14 zakończyć rozgrywki z co najmniej 50 zwycięstwami. Jaylon Tyson spudłował rzut z półdystansu równo z syreną, który mógł doprowadzić do dogrywki. Trener Atkinson dał odpocząć czterem z pięciu swoich podstawowych zawodników. Cavs już wcześniej zapewnili sobie 1. miejsce na Wschodzie. Center Jarrett Allen zebrał 10 piłek w pierwszej połowie, po czym – podobnie jak reszta starterów – usiadł na ławce. Atkinson został wyrzucony z parkietu po otrzymaniu dwóch technicznych za protesty po braku gwizdka na 58,6 sekundy przed końcem trzeciej kwarty. Po stronie Cavs 24 punkty, 6 asyst Ty’a Jerome’a oraz 23 punkty, 11 zbiórek De’Andre Huntera. Dla Pacers z kolei 22 punkty, 6 zbiórek Aarona Nesmitha oraz 23 punkty, 10 asyst Haliburtona.
Memphis Grizzlies - Minnesota Timberwolves 125:141
Minnesota zdobyła 52 punkty w trzeciej kwarcie korzystając z całkowitej defensywnej indolencji Memphis Grizzlies. Wolves wspomnianą zdobyczą punktową poprawili rekord klubu w punktach zdobytych w kwarcie. Obie ekipy walczą o uniknięcie turnieju play-in. Anthony Edwards trafił 5 na 5 rzutów w trzeciej kwarcie, a Randle zdobył 14 punktów. Wolves trafili w tej części 18 z 21 rzutów (85,7%). Odnieśli szóste zwycięstwo w ostatnich siedmiu meczach i zrównali się bilansem 47-33 z Golden State Warriors i Memphis Grizzlies, zajmując wspólnie miejsca od szóstego do ósmego w Konferencji. Minnesota rozpoczęła drugą połowę serią 26:5, zdobywając 17 punktów z rzędu. Julius Randle napędzał ten zryw, trafiając swoje pierwsze pięć rzutów po przerwie. Trzecią kwartę goście wygrali aż 52:25. Grizzlies popełnili 15 strat, które zamieniły się na 23 punkty dla Minnesoty. Ja Morant pokazał nową cieszynkę po trafionej trójce – udawał, że rzuca granat w tłum. Mecz skończył z dorobkiem 36 punktów (13/27 FG) i 6 asyst. 28 punktów (6/10 3PT), 6 zbiórek i 9 asyst Desmonda Bane’a. Po stronie Wolves 44 punkty (13/19 FG, 7/11 3PT), 5 zbiórek i 3 asysty Edwardsa oraz 31 punktów (13/22 FG), 10 zbiórek i 5 asyst Randle’a.