Liczby, które Nikola Jokić wykręcił w starciu z Grizzlies pozwolą mu zakończyć bieżący sezon ze średnimi na poziomie triple-double. To dopiero trzeci taki sezon w historii NBA. Nuggets pozostają w walce z Clippers o 4. miejsce w tabeli zachodu.
New York Knicks - Cleveland Cavaliers 102:108
Ekipa z Nowego Jorku skończyła sezon z bilansem 0-8 przeciwko Boston Celtics i Cleveland Cavaliers, czyli ścisłą czołówką konferencji. Poprzedniej nocy prowadzili już różnicą 23 punktów, ale pozwolili dojść do głosu Dariusowi Garlandowi, który poprowadził come-back Cavs i zapewnił swojej drużynie kolejną wygraną. Cavaliers grali bez All-Stara Donovana Mitchella oraz kluczowych rezerwowych Ty Jerome’a i De’Andre Huntera, ale pozostali czterej starterzy wystąpili. Knicks z kolei dali odpocząć swojemu All-Starowi, środkowemu Karlowi-Anthony’emu Townsowi, ale poza tym wystąpili w standardowym składzie. Mimo to ponieśli trzecią porażkę z rzędu. Knicks trafili 10 z pierwszych 13 rzutów za trzy i szybko objęli prowadzenie 48:25 w pierwszej połowie, jednak Cavaliers wygrali czwartą kwartę 30:16. Garland zdobył wszystkie punkty Cleveland w kluczowym fragmencie 11:6, który zamienił trzypunktową stratę w prowadzenie 97:95. Trener Kenny Atkinson powiedział, że wierzy, iż Mitchell – nieobecny z powodu skręcenia lewej kostki – mógłby zagrać, gdyby ten mecz miał większe znaczenie. Zapewnił, że będzie gotowy na pierwszy mecz fazy play-off 20 kwietnia. 26 punktów, 13 asyst Garlanda oraz 19 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty Maxa Strusa. Dla Knicks 27 punktów z 17 rzutów Jalena Brunsona oraz 17 punktów i 8 asyst Mikala Bridgesa.
Denver Nuggets - Memphis Grizzlies 109:117
To już pewne - Nikola Jokić będzie trzecim koszykarzem w historii NBA, który zakończy sezon regularny ze średnimi na poziomie triple-double. Pozostali zawodnicy, którzy osiągali średnie na poziomie triple-double przez cały sezon, to Russell Westbrook — obecny kolega z drużyny Jokicia w Denver — oraz członek Koszykarskiej Galerii Sław, Oscar Robertson. Jednak z perspektywy zbliżającej się walki w play-offach, znacznie ważniejszą informacją dla Denver Nuggets był powrót do gry Jamala Murraya, który odpoczywał w ostatnich sześciu meczach z powodu urazu prawej kostki. Grizzlies prowadzili nawet 15 punktami w pierwszej połowie, ale Nuggets stopniowo odrabiali straty i zakończyli mecz imponującą serią 14:1 w ostatnich sześciu minutach. Dzięki temu Denver poprawiło swój bilans do 49-32, wzmacniając swoje szanse na przewagę własnego parkietu w play-offach Konferencji Zachodniej, natomiast Grizzlies spadli do 47-34. Przed nimi walka w turnieju play-in. 24 punkty i 6 zbiórek Desmonda Bane’a oraz 21 punktów i 6 asyst Ja Moranta. Dla Nuggets 33 punkty (13/23 FG) Aarona Gordona oraz 26 punktów, 16 zbiórek i 13 asyst Jokera.
Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 100:101
Dzięki temu zwycięstwu, Los Angeles Clippers nadal walczą z Denver Nuggets o 4. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji na koniec sezonu, a co za tym idzie przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-offów. Los Angeles Clippers odparli późny zryw rywali w ostatnich dwóch minutach meczu. Clippers przez większość spotkania prowadzili pewnie, aż Kings ruszyli do ataku w czwartej kwarcie i na 1:04 przed końcem zbliżyli się na 98:100. Po tym jak Zach LaVine z Sacramento trafił dwa rzuty wolne na 3,9 sekundy przed końcem, Kings przechwycili piłkę, jednak trójka DeMara DeRozana pod presją w ostatniej sekundzie odbiła się od tablicy i nie znalazła drogi do kosza. Domantas Sabonis został szóstym zawodnikiem od czasów połączenia ABA i NBA, który zanotował 60 lub więcej double-double w trzech kolejnych sezonach. Dołączył tym samym do takich legend jak Moses Malone, John Stockton, Tim Duncan, Kevin Garnett i Dwight Howard. Skończył noc z 19 punktami, 16 zbiórkami i 5 asystami. Kolejne 26 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst Zacha LaVine’a. Dla Clippers 28 punktów (10/21 FG), 7 zbiórek i 3 asysty Kawhiego Leonarda oraz 23 punkty, 11 zbiórek i 10 asyst Jamesa Hardena.
Los Angeles Lakers - Houston Rockets 140:109
Ekipa J.J.-a Redicka wykorzystała fakt, że Houston Rockets dali odpocząć dużej części swojej pierwszej piątki. Dzięki tej wygranej, Los Angeles Lakers już na pewno zostaną na 3. miejscu w tabeli Zachodniej Konferencji. Lakers zapewnili sobie tytuł mistrza Pacific Division po raz drugi w ostatnich 13 sezonach i odnieśli 50. zwycięstwo w sezonie – również po raz drugi w ciągu ostatnich 14 lat. LeBron James zdobył 14 punktów, po czym opuścił ostatnie 19 minut meczu. Lakers wygrali po raz szósty w ostatnich ośmiu spotkaniach. Luka Doncić zagrał tylko trzy pierwsze kwarty. Pewne zwycięstwo nad Houston najprawdopodobniej oznacza, że zarówno James, jak i Luka dostaną co najmniej tydzień przerwy między tym meczem a początkiem play-offów. Alperen Şengün, Dillon Brooks, Fred VanVleet, Amen Thompson, Jabari Smith Jr., Tari Eason i Jae’Sean Tate nie zagrali dla Rockets, co pozostawiło zespół bez sześciu z siedmiu najlepszych strzelców. Houston zapewniło sobie drugie miejsce na Zachodzie we wtorek, gdy Lakers przegrali z Oklahoma City. Cam Whitmore zanotował 34 punkty (7/12 3PT) i 8 zbiórek. Dla Lakers z kolei 39 punktów (13/19 FG, 5/9 3PT), 8 zbiórek, 7 asyst Doncicia oraz 23 punkty, 7 zbiórek, 6 asyst i 2 przechwyty Austina Reavesa.