Milwaukee Bucks nie wyglądają jak drużyna gotowa na Play-Offy. Doc Rivers przyznał, że musi coś wymyślić, aby jego drużyna grała na większej intensywności. Tylko, że musi się pospieszyć.
Jeśli Tom Thibodeau nie zajechał swojego zespołu sezonem zasadniczym, to w fazie Play-Off będą piekielnie mocni. Jalen Brunson zdobył dziś 43 punkty, rozdał 8 asyst i zebrał 6 piłek, notując przy tym zaledwie jedną stratę. Donte DiVincenzo trafił natomiast 8 z 11 rzutów z obwodu, co przełożyło się na 26 punktów. Z triple-double flirtował natomiast Josh Hart, który uzbierał 7 punktów, 9 zbiórek oraz 9 asyst.
Najlepszym strzelcem Bucks był dziś Giannis Antetokounmpo, który uzbierał 28 punktów, 15 zbiórek, 8 asyst oraz 2 bloki. Ogromne problemy ze skutecznością miał natomiast Damian Lillard, który co prawda zdobył 23 punkty, ale spudłował 7 z 11 rzutów z gry (jego skuteczność za trzy to 1/7). Po raz kolejny bardzo dobrą zmianę dał Bobby Portis, który dorzucił z ławki 24 „oczka”. Problem był jednak taki, że pozostali gracze „nie dojechali”.
To było szalone spotkanie! Dallas Mavericks wysoko przegrywali po pierwszej kwarcie, ale wrócili do meczu i dzięki triumfowi po dogrywce wyeliminowali Houston Rockets z walki o fazę Play-Off. Najlepszym strzelcem z 48 punktami i 7 zbiórkami był Kyrie Irving. Luka Doncic był o 11 „oczek” gorszy, ale rozdał 12 asyst i zebrał 9 piłek. Ważną rolę w zwycięstwie odegrał też PJ Washington – autor 14 punktów i 13 zbiórek.
To był jeden z najlepszych występów Dillona Brooksa, który zdobył 29 punktów i zanotował 3 przechwyty. Double-double w postaci 24 punktów i 12 asyst, a Jalen Green uzbierał 21 punktów, 8 asyst oraz 6 zbiórek. Warto wspomnieć, że cała drużyna trafiła 17 z 41 rzutów za trzy.
