Przegląd nocy: Darius Garland chce, żebyś miał jego koszulkę

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Cleveland Cavaliers wygrali 12. kolejny mecz, a do zwycięstwa zespół z Ohio poprowadził Darius Garland, który świetnie czuje się w parze z Donovanem Mitchellem i zaczyna wyglądać jak gwiazda z prawdziwego zdarzenia. 

Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors 132:126

Świetnie ogląda się w tym sezonie Cleveland Cavaliers. Zawodnicy Kenny’ego Atkinsona wywiązują się z zadań i sprawiają wrażenie, jakby czerpali naprawdę dużo satysfakcji z tego, że mogą razem rywalizować. Poprzedniej nocy najlepszym graczem na parkiecie był Darius Garland, który co chwilę znajdował lukę w defensywie Toronto Raptors. Cavaliers mają obecnie bilans 33-4, co czyni ich drużyną z piątym najlepszym wynikiem w historii NBA po 37 meczach. Tymczasem Toronto Raptors mają najgorszy bilans wyjazdowy w lidze (1-17) i przegrali 15 z ostatnich 16 spotkań. Donovan Mitchell dostał wolne po rozegraniu 35 minut w środowym zwycięstwie 129:122 nad Oklahomą City Thunder. W kluczowym momencie meczu Jarrett Allen zanurkował w trybuny, aby przechwycić piłkę po niecelnym rzucie Scottiego Barnesa, który mógł wyrównać wynik na 1:02 przed końcem. Chwilę później Darius Garland trafił trójkę, dając Cavaliers przewagę 129:124, która zapewniła Cavs 12. zwycięstwo z rzędu. 40 punktów (14/22 FG, 8/9 FT), 9 asyst i 2 przechwyty Garlanda oraz 21 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst Evana Mobleya. Dla Raps 24 oczka, 10 zbiórek, 8 asyst, 3 przechwyty Scottiego Barnesa oraz z ławki 23 punkty, 12 zbiórek i blok Chrisa Bouchera. 

Detroit Pistons - Golden State Warriors 104:107

Po dwóch z rzędu porażkach przed własną publicznością, Golden State Warriors chcieli się odkuć na trudnym terenie w Detroit. Nie było łatwo. Na pewnym etapie ekipa z Bay Area prowadziła 18 punktami, ale pozwoliła rywalowi wrócić do gry i Tłoki dzielił tylko jeden rzut od dogrywki. Trener Steve Kerr wcześniej w tygodniu skrytykował swoją drużynę za brak "gotowości do rywalizacji", ale po meczu w Detroit z pewnością był zadowolony z tego, jak jego koszykarze zareagowali. Golden State prowadziło po każdej kwarcie i zagrało wystarczająco skutecznie po obu stronach parkietu, aby odnieść zwycięstwo. Malik Beasley miał szansę doprowadzić do dogrywki, ale nie trafił rzutu za trzy punkty równo z syreną końcową. Andrew Wiggins nie był obecny z powodów osobistych. Steph Curry miał trudny wieczór, trafiając jedynie 5 z 21 rzutów z gry, w tym tylko 2 z 14 prób zza łuku. Zanotował 17 oczek, 10 zbiórek i 6 asyst. Kolejnych 19 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty Hielda. Dla Pistons 32 punkty (12/21 FG), 6 zbiórek, 8 asyst i 3 przechwyty Cade’a Cunninghama oraz 21 oczek, 4 zbiórki i 2 asyst Beasleya. 

Phoenix Suns - Atlanta Hawks 123:115

Bradley Beal cały czas stara się odnaleźć w swojej nowej roli. Przyznał, że wychodzenie z ławki nie jest mu na rękę, ale stara się pozostać profesjonalistą. Poprzedniej nocy jego produktywność znacząco przyczyniła się do zwycięstwa Phoenix Suns przed własną publicznością. To druga wygrana ekipy w ostatnich trzech meczach. Suns objęli prowadzenie 38:31 po pierwszej kwarcie, trafiając 75% rzutów z gry. Hawks odpowiedzieli równie skuteczną grą, obejmując prowadzenie 72:68 do przerwy. Bradley Beal zakończył trzecią kwartę efektownym wejściem pod kosz, dając Suns przewagę 98:92 przed finałową odsłoną.Kevin Durant, Tyus Jones i Grayson Allen trafili trzy kolejne trójki, co pozwoliło Suns odskoczyć na 120:105 na 4:03 przed końcem. Hawks odpowiedzieli serią 10 punktów, ale Allen przypieczętował zwycięstwo trudnym layupem na 36 sekund przed końcem. 21 punktów i 7 asyst Trae Younga oraz 17 punktów, 3 asysty i 2 przechwyty Bogdana Bogdanovicia z ławki. Po stronie Suns 25 oczek (11/16 FG), 7 zbiórek, 2 asysty i 3 przechwyty Beala. Kolejne 23 oczka (5/6 3PT) Allena oraz 23 punkty, 7 asyst oraz 3 bloki Duranta. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes