Defensywa Minnesoty Timberwolves znalazła sposób na Ja Moranta, ale w ostatnich dwóch akcjach nie mieli żadnego pojęcia, jak zatrzymać rozgrywającego, który poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa. Swój kolejny mecz wygrali tej nocy także Detroit Pistons.
To były bardzo słabe występy liderów obu drużyn. Ja Morant spudłował 14 z 19 rzutów, zapisując jedynie 12 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty, ale jednocześnie rozgrywający trafił dwa rzuty w ostatnich sekundach meczu, które zapewniły Grizzlies zwycięstwo. Po drugiej stronie parkietu Anthony Edwards był niewiele lepszy. Trafiając jedynie 4 z 13 rzutów uzbierał 15 punktów, 6 asyst, 5 zbiórek oraz aż 6 strat.
Po stronie Grizzlies najlepszym zawodnikiem okazał się Jaren Jackson jr, który uzbierał 33 punkty oraz 8 zbiórek, z czego 4 były ofensywne. W barwach Timberwolves prawdopodobnie najlepszy mecz w tym sezonie rozegrał Donte DiVincenzo - autor 27 „oczek”, 10 zbiórek oraz 7 asyst. Jak zwykle na pochwałę zasłużył także Nas Reid, który wchodząc z ławki uzbierał 19 punktów, 6 zbiórek oraz 3 asyst.
Detroit Pistons chce się oglądać! Kto by pomyślał kilka lat temu, że powie tak całkiem spora grupa kibiców. Minionej nocy pokonali Raptors, a rewelacyjne zawody rozegrał Cade Cunningham, który ustanowił nowy rekord kariery w asystach. Rozgrywający zapisał 22 punkty, 17 asyst oraz 10 zbiorę, a świetnie strzelecko wspierał go Tim Hardaway jr - autor 27 punktów.
Po drugiej stronie parkietu aż siedmiu zawodników zapisywało na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową. Najwięcej uzbierał Immanuel Quickley, który zdobył 25 punktów.