Przegląd nocy: Najlepszy mecz w karierze Jeremy’ego Sochana

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jeremy Sochan rozegrał minionej nocy swój najlepszy mecz na parkietach NBA. San Antonio Spurs co prawda ulegli Atlancie Hawks, ale Polak ma powody do zadowolenia.

Atlanta Hawks 137:135 San Antonio Spurs

Tak grającego Jeremy’ego Sochana chcielibyśmy oglądać w każdym meczu. Polak jak przez cały sezon wyszedł na parkiet na pozycji rozgrywajacego, ale dziś spisał się zdecydowanie najlepiej. JJ spędził dziś na parkiecie 36 minut i w tym czasie zdobył 33 punkty, zebrał 8 piłek i zanotował 6 asyst. Podopieczny Gregga Popovicha trafił świetne 12 z 14 rzutów z gry, z czego 3/3 za trzy oraz był bezbłędny na linii rzutów wolnych, trafiając wszystkie 6 prób.


Spurs byli w grze o zwycięstwo do samego końca - także za sprawą Jeremy’ego, który w samej końcówce meczu zanotował przechwyt i popędził z kontrą na remis. Niestety akcji nie zakończył punktami, bowiem sędziowie zagwizdali jego faul ofensywny. Mimo wszystko - Spurs mogą uznać ten mecz za udany. 25 punktów zdobył dziś wchodzący z ławki Devin Vassell, a double-double zapisywali dziś Keldon Johnson (22 punkty i 11 zbiórek) oraz Victor Wembanyama (21 punktów i 12 zbiórek).


Po zwycięskiej stronie najlepszym zawodnikiem był zdecydowanie Trae Young, który zapisał aż 45 punktów, 14 asyst oraz 4 zbiórki. Bardzo dobre zawody rozegrał też były koszykarz drużyny z San Antonio - Dejounte Murray. Obwodowy dorzucił od siebie 24 „oczka” oraz 5 przechwytów. Warto odnotować, że każdy gracz pierwszej piątki miał w tym spotkaniu dwucyfrową zdobycz punktową. 


Los Angeles Clippers 114:120 Golden State Warriors

To był bardzo ważny mecz dla Golden State Warriors. I to nie ze względu na indywidualne „porachunki” z Los Angeles Clippers, ale ze względu na datę - 30.11.23. Ten układ liczb daje nam kolejno numery: Stephena Curry’ego, Klaya Thompsona i Draymonda Greena, co GSW bardzo mocno komunikowali w swoich social mediach. I co dla nich najważniejsze - to spotkanie udało się wygrać.


Oczywiście spora w tym zasługa Stephena Curry’ego, który dziś nie rzucał dużo, ale bardzo dobrze dzielił się piłką - nie notując przy tym za wielu strat. Rozgrywający zapisał 26 punktów, 8 asyst i 7 zbiórek. Problemy ze skutecznością miał dziś znowu Klay Thompson, ale mimo wszystko - zagrał lepiej, niż w większości spotkań w tym sezonie, notując 22 „oczka” i 6 zbiórek. Warto też wspomnieć o wchodzącym z ławki Brandinie Podziemskim, który dorzucił dziś 13 punktów, 8 zbiórek i 2 asysty (nie notując żadnej straty w 31 minut na parkiecie).


Po stronie Clippers najlepszym zawodnikiem był Kawhi Leonard, który wykonał kawał dobrej pracy po obu stronach parkietu, kończąc mecz z 23 punktami i 7 zbiórkami. Double-double zapisali dziś Ivica Zubac (18 punktów, 13 zbiórek) i Paul George (15 punktów i 10 asyst). 


Portland Trail Blazers 103:95 Cleveland Cavaliers


Detroit Pistons 112:118 New York Knicks


Indiana Pacers 132:142 Miami Heat


Charlotte Hornets 129:128 Brooklyn Nets


Los Angeles Lakers 110:133 Oklahoma City Thunder


Utah Jazz 90:101 Minnesota Timberwolves


Milwaukee Bucks 113:120 Chicago Bulls (dogrywka)

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes