Przegląd nocy: Powrót Jeremy’ego Sochana!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Reprezentant Polski powrócił na parkiety NBA i od razu zanotował double-double. Jego drużyna musiała jednak uznać wyższość Phoenix Suns. Swoje drugie zwycięstwo z rzędu zanotowali koszykarze Philadelphii 76ers. 

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies 121:116

Memphis Grizzlies prowadzili w tym meczu różnicą 15 punktów. Pozwolili jednak rywalowi odrobić całą stratę i ostatecznie mecz przegrali. Mavs dzięki temu zwycięstwu nadal mają szansę awansować do ćwierćfinałów turnieju NBA Cup. Po tym, jak Mavs zakończyli pierwszą połowę z przewagą 60:57, Grizzlies zdominowali trzecią kwartę wygrywając ją 38:22. Mavericks odpowiedzieli w czwartej, zdobywając 39 punktów przy 21 przeciwnika. Ekipa Jasona Kidda przegrywała 111:103 na 3:34 przed końcem, ale pomogła im seria 16:3 z dwoma trójkami Spencera Dinwiddiego i jedną P.J.-a Washingtona. Pierwsze trafienie Dinwiddiego dało Mavericks prowadzenie 113:111 na 1:40 przed końcem. Grizzlies przerwali serię sześciu zwycięstw, która była ich najlepszym osiągnięciem w sezonie. Zostali także wyeliminowani z walki o Puchar. 31 punktów (11/22 FG, 3/6 3PT), 4 asysty i 3 przechwyty Ja Moranta. Dla Mavs 37 punktów (11/22 FG, 5/9 3PT), 12 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty Luki Doncicia oraz 17 oczek, 11 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki Derecka Lively’ego III. 

Phoenix Suns - San Antonio Spurs 104:93 

Jeremy Sochan wrócił do gry i od razu zaznaczył swoją obecność, pomimo faktu, że zagrał z ławki rezerwowych. W 22 minuty zanotował 14 punktów (5/10 FG) i 12 zbiórek, 2 asysty, przechwyt i blok. Ekipa z Arizony co prawda wygrała, ale zwycięstwo z rodzaju pyrrusowych, ponieważ stracili Kevina Duranta, który nabawił się kontuzji kostki. W połowie trzeciej kwarty Spurs udało się zniwelować stratę do 2 punktów, ale Suns szybko odskoczyli i pilnowali prowadzenia do samego końca. Durant opuścił mecz na 3:51 przed końcem drugiej kwarty. Schodził do szatni o własnych siłach, a Suns później poinformowali, że doznał kontuzji kostki. Nie podali jednak żadnych szczegółów. Suns liczyli na zdobycie dzikiej karty, aby awansować do ćwierćfinałów turnieju, ale zostali wyeliminowani po zwycięstwie Dallas nad Memphis. Spurs trafili jedynie 8 z 44 rzutów za trzy punkty (18%). Najlepiej punktującym graczem SAS był Devin Vassell z 25 oczkami (10/14 FG, 4/5 3PT). 15 punktów, 13 zbiórek i 7 asyst Victora Wembanyamy. Dla Suns 29 punktów (10/21 FG), 9 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. 

Charlotte Hornets - Philadelphia 76ers 104:110

To drugie zwycięstwo z rzędu podopiecznych Nicka Nurse’a. W tym sezonie udała im się ta sztuka po raz pierwszy, głównie za sprawą Paula George’a i Tyrese’a Maxeya. Poza grą z powodu problemów z kolanem cały czas jest Joel Embiid. Philadelphia 76ers przez większość meczu prowadziła dwucyfrową różnicą, jednak Charlotte zdołało wyjść na prowadzenie na 1:32 przed końcem po siódmym trafieniu za trzy punkty Brandona Millera. Było to jednak krótkotrwałe prowadzenie, gdyż layup Maxeya na 29,7 sekundy przed końcem przywrócił 76ers na prowadzenie. Maxey przypieczętował zwycięstwo trafiając kolejne rzuty wolne i kończąc akcję w kontrze. Środkowy Hornets - Mark Williams wrócił do gry po raz pierwszy od 8 grudnia 2023 roku. Ekipa z Charlotte gra bez kontuzjowanego LaMelo Balla. 34 punkty (12/25 FG, 7/16 3PT), 3 zbiórki Millera oraz 22 oczka, 14 zbiórek Nicka Richardsa. Dla Sixers 29 punktów (6/9 3PT), 8 asyst, 2 przechwyty George’a i 21 oczek, 3 zbiórki, 7 asyst i 2 przechwyty Maxeya. 

Denver Nuggets - Golden State Warriors 119:115

Ekipa Steve’a Kerra jest w trakcie gorszej serii. Wydawało się, że w końcówce meczu kontrolują przebieg zdarzeń, mając już 10-punktową przewagę. Pozwolili jednak Denver Nuggets na skuteczny pościg i w efekcie podarowali rywalowi zwycięstwo. Przegrywając 90:85 na początku czwartej kwarty, Warriors rozpoczęli serię 19:4 i objęli prowadzenie 104:94. Jednak Nuggets odpowiedzieli i dzięki dwóm rzutom wolnym Aarona Gordona na 48 sekund przed końcem objęli prowadzenie. Przechwyt Jamala Murraya na 20 sekund przed końcem uniemożliwił Warriors oddanie rzutu na remis lub wygraną. Jokić chwilę później przypieczętował wygraną z linii wolnych. Lider Nuggets był o cztery asysty od swojego dziewiątego triple-double w sezonie. Pozostaje na trzecim miejscu w historii NBA pod względem liczby triple-double (138), z takim samym dorobkiem co Magic Johnson. Golden State Warriors grali bez swojego defensywnego lidera - Draymonda Greena, który nie wystąpił z powodu urazu lewej łydki. Nuggets wygrali 11 z ostatnich 12 spotkań między drużynami. 38 punktów (14/24 FG), 10 zbiórek, 6 asyst i 5 przechwytów Jokicia. Kolejne 22 oczka, 7 zbiórek Michaela Portera Jr’a. Dla GSW 24 punkty, 7 zbiórek, 11 asyst Stephena Curry’ego oraz 19 oczek, 5 zbiórek i 2 asysty Jonathana Kumingi. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes