Przegląd nocy: Sochan liderem Spurs. Lakers nie mieli nic do powiedzenia przeciwko Rockets

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Jeremy Sochan był dziś najlepszym punktującym w meczu z New York Knicks. Dillon Brooks i jego Houston Rockets zatrzymali dziś z kolei LeBrona Jamesa i Lakers, którzy musieli sobie radzić bez Anthonego Davisa. 

San Antonio Spurs 105:126 New York Knicks

Jeremy Sochan wciąż się uczy gry na rozegraniu. Dziś wyglądał znacznie lepiej niż w ostatnich meczach i co najważniejsze - był zdecydowanie pewniejszy siebie. Przeciwko Knicks spędził na parkiecie niecałe 30 minut, zapisując 16 punktów (7/12 z gry i 2/4 za trzy), 6 zbiórek, 5 asysty oraz… zero strat! Był najlepiej punktującym zawodnikiem swojej ekipy. Spore problemy ze skutecznością miał dziś z kolei Victor Wembanyama, który z 14 punktami i 9 zbiórkami otarł się o double-double. Tyle samo „oczek” zapisał Keldon Johnson.


Knicks wyglądali w tym meczu bardzo dobrze - fanów może też cieszyć fakt, że przebudził się Julius Randle. Grający na pozycji silnego skrzydłowego koszykarz zapisał świetne 23 punkty, 16 zbiórek i 5 asyst. 25 punktów dorzucił Jalen Brunson, a RJ Barrett miał 24 „oczka” i pięć trójek. Warto wyróżnić także Mitchella Robinsona, który bardzo dobrze krył dziś Victora Wembanyamę. Pierwszoroczniak w bezpośredniej rywalizacji spudłował przeciwko niemu wszystkie sześć rzutów.


Los Angeles Lakers 94:128 Houston Rockets

Ime Udoka wie, jak motywować swoich koszykarzy. Przed dzisiejszym meczem powiedział Jalenowi Greenowi, że Steve Kerr zamiast niego zabrał na mistrzostwa świata Austina Reavesa. To sprawiło, że rzucający był w genialnej formie. W niecałe 22 minuty zapisał dziś 28 punktów i 7 zbiórek, trafiając rewelacyjne 11 z 15 rzutów z gry. Gdy dołączymy do tego bardzo dobrze dysponowanego pod koszem Aperena Senguna (19 punktów i 7 zbiórek), świetnie rozgrywającego Freda VanVleeta (9 punktów i 10 asyst) oraz całkiem dobrze broniącego DIllona Brooksa - znamy powód pewnego zwycięstwa ekipy z Houston.


Lakers przystąpili do tego meczu osłabieni brakiem Anthonego Davisa - było to dziś bardzo dobrze widać. Zastępujący go w pierwszej piątce Christian Wood nie zdobył dziś żądnego punktu. Austin Reaves i Max Christie znów mieli problemy ze skutecznością, a widząc tak wysokie prowadzenie Rockets - LeBron James zagrał dziś tylko 27 minut. W tym czasie zapisał 18 „oczek” i 6 zbiórek. 


Boston Celtics 103:106 Philadelphia 76ers


Utah Jazz 118:134 Indiana Pacers


Washington Wizards 132:116 Charlotte Hornets


Los Angeles Clippers 93:100 Brooklyn Nets


Cleveland Cavaliers 120:128 Oklahoma City Thunder


New Orleans Pelicans 101:122 Minnesota Timberwolves


Detroit Pistons 118:120 Milwaukee Bucks


Miami Heat 108:102 Memphis Grizzlies


Phoenix Suns 116:115 Chicago Bulls (dogrywka)


Toronto Raptors 127:116 Dallas Mavericks


Portland Trail Blazers 118:121 Sacramento Kings (dogrywka)

Golden State Warriors 105:108 Denver Nuggets

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes