„Night Night” - Stephen Curry z wielkim występem przeciwko Dallas Mavericks! Rozgrywający trafił kluczowe rzuty przeciwko Klayowi Thompsonowi, prowadząc Golden State Warriors do cennego zwycięstwa nad wicemistrzami NBA!
Stephen Curry notujący zryw 12-0 w samej końcówce spotkania? Jeśli nie oglądaliście tego meczu, to zdecydowanie powinniście to nadrobić! Rozgrywający Golden State Warriors był dziś wielki w końcówce meczu, robiąc po ostatnim rzucie słynny już gest „Night Night”. Steph zapisał 37 punktów, 9 asyst oraz 6 zbiórek, będąc głównym autorem sukcesu GSW. Drugim najlepszym strzelcem był wchodzący z ławki Jonathan Kuminga, który uzbierał 16 „oczy”. 14 punktów to dorobek Buddy’ego Hielda.
Po drugiej stronie parkietu najlepszym zawodnikiem był Luka Doncic - autor 31 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst. Słoweniec miał jednak spore problemy ze skutecznością, trafiając jedynie 2 z 10 rzutów za trzy. Bardzo dobrze dysponowany na obwodzie był dziś natomiast Klay Thompson, który trafił 6 z 12 trójek, co przełożyło się na 22 punkty w niecałe 34 minuty.
Fatalny błąd popełnił dziś w dogrywce Erik Spoelstra. Detroit Pistons wyrównali w samej końcówce 121:121, po czym szkoleniowiec Miami Heat poprosił o czas. Nie był to najlepszy pomysł, bowiem go… nie miał. Ławka otrzymała więc przewinienie techniczne, po którym Pistons trafili rzut wolny. Na niecałe dwie sekundy do końca drużyna z Florydy starała się jeszcze faulować, ale na nic się to zdało.
Aż siedmiu koszykarzy z Detroit zapisało dziś na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową i ponownie najlepszym zawodnikiem był Cade Cunningham. Rozgrywający znów flirtował z triple-double zapisując 21 punktów, 9 asyst oraz 7 zbiórek. Po drugiej stronie parkietu wybitny mecz rozegrał Tyler Herro, który trafiając 10 z 17 rzutów z obwodu uzbierał 40 punktów, 8 asyst, 5 zbiórek oraz 4 przechwyty.