W trakcie konferencji prasowej przy okazji finałów NBA, komisarz Adam Silver przyznał, że liga jest gotowa rozważyć skrócenie sezonu regularnego. Nie spodobało się to Richardowi Jeffersonowi.
Temat skrócenia sezonu pojawia się od lat. Liga do tej pory nie była gotowa na taki krok, bowiem ograniczały ją umowy z telewizjami, w których bardzo konkretne zapisy obligowały NBA do rozegrania określonej liczby meczów zarówno w ramach sezonu regularnego, jak i play-offów. Za dwa lata obecna umowa z telewizjami wygasa. Niewykluczone, że będzie to okres sporych zmian, m.in. dotyczących kalendarza. Komisarz Adam Silver nie zamyka się na temat zredukowania liczby meczów. Oburzył się na ten fakt Richard Jefferson, były koszykarz NBA.
- To dla mnie absurd. Kiedyś graliśmy co chwilę mecze back-to-back, a teraz mamy tydzień przerwy podczas Weekendu Gwiazd. Pamiętam, jak chłopaki w czwartek grali mecz ligowy, w sobotę mecz gwiazd i we wtorek znowu wracali do grania w lidze - zaczyna Jefferson. - Zespoły mają teraz w sztabie specjalistów od snu, a za moich czasów byli tylko ludzie od sprzętu. A wy chcecie skracać sezon?! Dla mnie to cackanie się z koszykarzami nie ma sensu. Profesjonalny sport nie sprzyja twojemu ciału. Powinien odróżniać tych, którzy dadzą sobie z nim radę od tych, którzy nie dadzą. Częścią tego, jak wielkim jesteś sportowcem jest Twoja wytrzymałość. Michael Jordan, Kareem Abdul-Jabbar czy LeBron James są wielcy, bo grali na tym samym poziomie przez wiele lat. Uważam, że [skracanie sezonu] to żart i nigdy nie powinniśmy tego robić. [...] Chcecie niańczyć zawodników, a oni przecież robią sobie przerwy w trakcie sezonu! [...] Widziałem gości, którzy doznali urazu kciuka i nie mogli grać w meczach back-to-back. [...] Skracając sezon namieszasz w rekordach, namieszasz w liczbach i namieszasz w koszykówce - skończył.
Zobacz także: Mocna deklaracja Draymonda Greena
Konkretna tyrada od Jeffersona, którą w całości możecie zobaczyć poniżej. Nie da się ukryć, że w ostatnich latach temat obciążenia zawodników NBA był jednym z głównych, jakie liga poruszała z zespołami. Wynikało to m.in. z licznych kontuzji, które doznawały największe gwiazdy. Zdania na temat tego, czy sezon powinien być skrócony, czy nie są rzecz jasna podzielone. Komisarz Adam Silver otrzymywał różne sygnały, więc pewnie dlatego zostawił sobie otwartą furtkę.