Serbia prowadziła 17 punktami. Wielka czwarta kwarta USA

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
FIBA.com

Nikola Jokić dał swojej reprezentacji 17-punktowe prowadzenie w trakcie pierwszej połowy meczu. Serbowie jeszcze w czwartej kwarcie prowadzili +13. Jednak Amerykanie wrzucili drugi bieg i spektakularnie rozegrali czwartą kwartę. 

USA - SERBIA 95:91

Rozgrzany Stephen Curry trafiał trójkę za trójką, ale to nie przekładało się na przewagę Amerykanów. Obrona ekipy Steve’a Kerra po prostu nie działała i pomimo pięciu trójek zawodnika Golden State Warriors, na przerwę Amerykanie schodzili przegrywając 23:31. W drugiej kwarcie przewaga Serbów urosła do 17 punktów po 2+1 Nikoli Jokicia. Kerr musiał poprosić o przerwę na żądanie. Serbowie znakomicie radzili sobie za linią trzech punktów, cały czas utrzymują dwucyfrowe prowadzenie. 

W grze Amerykanów widać było dużo nieporadności - brak zbiórek w ataku, mało ruchu bez piłki i wyłącznie próby wygrania meczu match-upami. Po trójce Jrue Holidaya na 3 minuty przed końcem trzeciej kwarty, strata USA zmalała do 6 punktów (59:65). Jednak obrona Serbii nie pozwalała złapać rywalowi żadnej serii. Po punktach z linii wolnych Marko Guduricia, przewaga ekipy z Bałkanów znów urosła do 11 punktów. W kolejnym posiadaniu Gudurić był faulowany za trzy przez White’a i prowadzenie Serbów urosło do 15 oczek. 

Gracze Svetislav Pešicia grali prosty basket in and out, szukając otwartych pozycji. Ale po trójce Devina Bookera, starta Amerykanów ponownie zmalała do 5 punktów (73:78). Potężną dawkę energii po obu stronach dał Amerykanom Joel Embiid, ale na 3:39 przed końcem to LeBron James doprowadził do remisu agresywnym wjazdem pod kosz (84:84). Po kilku kolejnych posiadaniach, nakręceni Amerykanie i znakomita gra Jamesa oraz Curry’ego pozwoliła stworzyć USA przewagę, na którą Serbowie nie mieli już odpowiedzi. 

Po akcji 2+1 Bogdana Bogdanovicia zapanował jeszcze moment niepewności, ale Stephen Curry zakończył wszystko na linii rzutów wolnych. 36 punktów i 8 zbiórek fantastycznego w tym meczu Curry’ego. Z triple-double mecz skończył LBJ. Do 16 punktów dołożył 11 zbiórek i 10 asyst. 19 oczek, 4 zbiórek Joela Embiida. Dla Serbii natomiast 20 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty Bogdana Bogdanovicia oraz 17 oczek, 5 zbiórek i 11 asyst Jokera. Serbowie o brąz zagrają z Niemcami, a USA w finale zmierzy się z Francją.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes