W LA zaczynają łapać się za głowy. To szósta porażka zespołu w ostatnich siedmiu meczach. Poprzedniej nocy nie potrafili odpowiedzieć na energię, jaką w drugiej połowie dysponował Ja Morant i jego Memphis Grizzlies.
Zespół prowadzony przez Davida Fizdale’a pod nieobecność Franka Vogela, przyjechał do Memphis po zwycięstwie w Houston. Można było odnieść wrażenie, że Los Angeles Lakers przełamali się starciem z Rockets i odblokują swój potencjał. Utrzymywaliśmy się w tym przeświadczeniu aż do drugiej połowy starcia z Memphis Grizzlies, gdy prowadzenie Lakers urosło do 14 punktów. Wiele rzeczy szło zgodnie z planem, ale nagle Lakers przestali odpowiadać na ataki rywala.
Ja Morant w drugiej połowie zdobył 25 punktów, w tym 14 w trzeciej kwarcie, w której Grizzlies odrabiali straty. Dostarczał po obu stronach parkietu, ponieważ oprócz 41 zdobytych punktów w całym starciu, zanotował także dwa przechwyty i dwa bloki. Do tego miał 10 zbiórek, więc mocno wziął sobie do serca całą krytykę, jaka na niego spadła, gdy wracał po wyleczeniu kontuzji, a potem przerwy spowodowanej koronawirusem.
Zobacz także: Kiedy debiut Irvinga?
W trzeciej kwarcie Lakers trafili sześć trójek i początkowo wyglądali na pewnych siebie. Grizzlies czekali na odpowiedni moment i powoli zaczęli ucinać z przewagi dzięki coraz szczelniejszej defensywie i lepszych decyzjach rzutowych. Prowadzenie objęli na niespełna 7 minut przed końcem czwartej kwarty, gdy Tyus Jones trafił floater. W kolejnych posiadaniach Morant wykorzystał przestój Lakers trafiając dwie trójki i prowadzenie gospodarzy mecz urosło do 99:92.
Zwycięstwo Grizz przypieczętował na linii rzutów wolnych Desmond Bane, który urasta do głównego faworyta w kategorii graczy, którzy zrobili największy postęp. Do starań Moranta dołożył kolejne 20 punktów. Panowie tworzą back-court przyszłości w Memphis. 37 punktów, 13 zbiórek i 7 asyst LeBrona Jamesa, który dwoi się i troi, by zasłonić wszystkie braki Lakers. Triple-double Russella Westbrooka (16 oczek, 10 zbiórek, 12 asyst) tym razem nie zrobiło różnicy.